Kilkanaście godzin walki z pożarem pod Bochnią
Zgłoszenie o kłębach dymu unoszących się nad lasem wpłynęło na stanowisko kierowania bocheńskiej PSP po godz. 13. Ze względu na duże zagrożenie rozprzestrzeniania się ognia, wysuszoną ściółkę oraz porywiste podmuchy wiatru na miejsce zadysponowano duże siły strażaków, które w miarę rozwoju sytuacji były wspierane przez kolejne jednostki.
W szczytowym momencie akcji z pożarem walczyło ok. 140 strażaków z PSP oraz kilkunastu jednostek OSP z powiatu bocheńskiego. W sumie w prowadzonych od czwartku działaniach brało udział już ok. 180 strażaków.
W akcji gaśniczej wykorzystywany był także samolot gaśniczy Dromader, zadysponowany z Leśnej Bazy Lotniczej w Rybniku, który wykonał trzy zrzuty – każdy po 1500 metrów sześciennych wody.
Strażacy korzystali też z quadów, aby się szybko przemieszczać po trudno dostępnym terenie a także z dronów, aby łatwiej lokalizować zarzewia ognia.
To była pracowita noc dla strażaków
Pożar został opanowany w godzinach wieczornych, ale akcja trwała przez całą noc z czwartku na piątek. Strażacy dogaszali pogorzelisko, a także błyskawicznie reagowali na pojawiające się nowe zarzewia ognia. Pomocne były w tym, właśnie drony.
Ze wstępnych szacunków wynika, że spłonęło ok. 4 hektarów lasu. Na razie nie jest znana przyczyna pojawienia się ognia.
- Piękne dziewczyny z Tarnowa i regionu są już w półfinale konkursu miss
- One wybiły się z Tarnowa i regionu. Znane są w Polsce i nie tylko
- Nowy blok z tanimi mieszkaniami na wynajem pod Tarnowem gotowy. Mamy zdjęcia!
- "Mistrzowie Parkowania" w Tarnowie ciągle w formie
- Byliśmy wtedy o 15 lat młodsi. Znajdziecie się na zdjęciach z tamtych czasów?
- Oto najpopularniejsze nazwiska w Tarnowie! Nosi je najwięcej mieszkańców miasta
