https://gazetakrakowska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Najpierw stracili córkę, a teraz pożar zniszczył ich dom. Ruszyła zrzutka na pomoc rodzinie z Zakopanego

Łukasz Bobek
Pożar domu na Cyrhli w Zakopanem.
Pożar domu na Cyrhli w Zakopanem. Marcin Szkodzinski
Najpierw stracili córkę w tragicznych okolicznościach, a teraz spłonął ich dom. W Zakopanem rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na pomoc rodzinie z zakopiańskiej Cyrhli, w domu której w połowie maja wybuchł pożar.

Do pożaru doszło dwa tygodnie temu – w sobotę 17 maja. Nagle w środku dnia zawyły strażackie syreny, a wozy gaśnicze ruszyły na Cyrhlę. Pierwsze informacje były o tym, że pali się garaż. Za chwilę pojawiła się innformacja, że ogień jest już na budynku mieszkalnym. Gdy strażacy dojechali na miejsce, ogień zajął już poddasze budynku mieszkalnego.

Spłonął garaż wraz z samochodem. Ogień zniszczył dużą część dachu, elewacji i najwyższych pięter domu. Wiele pomieszczeń zostało zalanych w czasie akcji gaśniczej. Straty są ogromne.

Kolejna tragedia w życiu rodziny

Elżbieta i Robert teraz muszą się borykać ze skutkami pożaru. Jednak przed rokiem dotknęła ich większa tragedia. Stracili swoją jedyną córkę Basię, w tragicznych okolicznościach. 1 kwietnia w czasie wichury na Olczy drzewo runęło na przejeżdżający samochód. Jechała nim Basia. 22-letnia kobieta zmarła na miejscu.

- Jej śmierć złamała im serca, odebrała radość życia i poczucie sensu. Większość oszczędności pochłonęły wtedy sprawy związane z odejściem córki – piszą teraz w internecie znajomi Roberta i Eli.

Żeby im pomóc w kolejnych trudnych chwilach, uruchomili zbiórkę pieniędzy w internecie – na portalu zrzutka.pl. Zbiórkę zorganizowała Ewelina, przyjaciółka zmarłej Basi, która dobrze poznała Roberta i Elę.

- To cudowna rodzina, która nigdy nie prosiła o pomoc, nie oczekiwała współczucia. Zawsze starali się radzić sobie sami i wspierać się nawzajem. Ale dziś naprawdę potrzebują naszej pomocy. Nie zdążyli podnieść się po jednym ciosie, a już spadł na nich kolejny. Pomóżmy im stanąć na nogi, przywrócić choć odrobinę nadziei, ciepła. Pokażmy, że dobro istnieje. Z Elą i Robertem mieszka również mama Roberta, starsza kobieta, która także znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Najpierw straciła ukochaną wnuczkę, a teraz patrzy na zniszczenia w domu, który przez wiele lat był jej spokojnym schronieniem – piszą przyjaciele rodziny.

Potrzebującą rodzinę można wspomóc przekazując pieniądze na zrzutkę pod tym linkiem.

Na co zbierane są środki?

Jak czytamy w opisie zbiorki, pieniądze są potrzebne na odbudowę zniszczonego w pożarze domu.

To m.in. na naprawę dachu i elewacji, remont zniszczonych pomieszczeń wewnątrz budynku, odbudowę spalonego garażu i zakup samochodu, a także inne pilne wydatki związane ze szkodami po pożarze.

- Zakres pomocy będzie zależał od wysokości zebranej kwoty – być może uda się zrealizować wszystkie cele, ale nawet jeśli środków wystarczy tylko na część z nich, każda złotówka realnie pomoże tej rodzinie stanąć na nogi – liczą przyjaciele Roberta i Eli. - Nie cofniemy czasu, ale możemy pomóc odbudować dom i dać im choć cień spokoju, którego tak bardzo potrzebują.

emisja bez ograniczeń wiekowych





Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Parafia blokuje drogę w centrum Zakopanego. Spór o parking i własność dzieli radnych

Parafia blokuje drogę w centrum Zakopanego. Spór o parking i własność dzieli radnych

Dramat Wisły. Marzenia o ekstraklasie znów trzeba odłożyć o rok

NA ŻYWO
Dramat Wisły. Marzenia o ekstraklasie znów trzeba odłożyć o rok

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska