Płomienie ugasić próbowali sąsiedzi.
- Wzięliśmy wiadra i gasiliśmy pożar wodą ze studni - relacjonuje jeden z sąsiadów. Po chwili na miejsce przyjechało 5 zastępów straży pożarnej. Strażacy w czasie akcji musieli skorzystać ze specjalnych aparatów tlenowych.
Do 88- letniej kobiety wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy medyczni nie stwierdzili u niej żadnych poważniejszych obrażeń.
W domu mieszkali także syn starszej kobiety z żoną. W chwili gdy wybuchł pożar byli na mszy św. w pobliskim kościele.
- Gdy wyszliśmy z kościoła słyszeliśmy syreny strażackie. Nawet sobie nie wyobrażałem, że to w związku z pożarem w moim domu- mówi z przerażeniem Aleksander Porosło - spaliło się prawie pół domu, nie wiem gdzie my teraz będziemy mieszkać - dodaje zrozpaczony mężczyzna
Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zapalenie sadzy w kominie.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!