Tak o swoim nowym filmie mówi Patryk Vega:
„Pitbull” jest uznawany za najbardziej realistyczny film w gatunku policyjnym, więc również najnowsza część zobowiązywała do tego, żeby w jak największej mierze oprzeć się na dokumentacji. Myślę, że w przypadku tego filmu posunąłem się jeszcze dalej, ponieważ nie ma w nim praktycznie żadnej wymyślonej sceny, ani żadnego wymyślonego dialogu. Wszystko jest zaczerpnięte z życia i na etapie pisania tekstu zostało przeze mnie skompilowane w jedną opowieść. Fanów poprzedniego „Pitbulla” mogę zapewnić, że to dalej ten sam „Pitbull”, jeśli chodzi o brud pokazywanego świata, poczucie humoru, weryzm ukazywanej historii. To nie są superpolicjanci, którym się wszystko udaje. Pokazana jest cała przaśność tej pracy i policyjnego świata.
CZYTAJ WIĘCEJ W SERWISIE TELEMAGAZYN.PL
NAJFAJNIEJSZE BABCIE I DZIADKOWIE Z TELEWIZJI [GALERIA]
POLSCY DZIENNIKARZE KIEDYŚ I DZIŚ. ZOBACZ, JAK SIĘ ZMIENILI [GALERIA]
FILMY NA PODSTAWIE POWIEŚCI NICHOLASA SPARKSA [RANKING]