MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Preteksty

Ryszard Niemiec
Bój o fotel prezesa PZPN rozgorzał na całego. Kwartet pretendentów (Boniek, Jagodziński, Kręcina, Lato) objeżdża kraj, ostro zalecając się do delegatów obiecankami.

Jako ostatni pojawił się w Krakowie Zdzisław Kręcina, sekretarz generalny związku. W ramach przedzjazdowego "castingu", przypomniał o swoich związkach z Małopolską.

W młodości był piłkarzem Koszarawy Żywiec - klubu przynależnego do 1975 roku do Krakowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Na tutejszej AWF Kręcina studiował, a także obronił pracę doktorską.

Ta emocjonalna przygrywka, oparta na epizodach biografii, merytorycznych argumentów
za kandydaturą Kręciny nie dostarczyła.

Bomba wybuchła podczas wizyty pretendenta w krakowskim magistracie. Kręcina oświadczył prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu, iż jądrem jego programu uzdrawiającego PZPN jest wyprowadzenie jego siedziby z Warszawy!

Ta radykalna zmiana adresu miałaby służyć odcięciu się od tych wszystkich negatywnych zjawisk, które rodzą się w specyficznym, koteryjnym klimacie stolicy, a paraliżują ruch ozdrowieńczych procesów w związku.

Potencjalnym beneficjentem lokalizacyjnej sensacji miałby być Kraków. W nim bowiem mieściła się siedziba PZPN w latach 1920-1927, a do Warszawy została przeniesiona w wyniku zastosowania procedur dalekich od demokracji.

Prof. Majchrowski potraktował pomysł z uwagą, wskazując jednakowoż na zasadnicze trudności
na drodze do jego realizacji.
Zapewnił jednak, że miasto nie odrzuci ewentualnej lokalizacyjnej oferty PZPN.
O wiele bardziej sceptycznie do tej rewelacji odnoszą się tutejsi działacze piłkarscy.

Powodów do sceptycyzmu jest wiele. Przede wszystkim, z wielu względów, minimalna jest szansa na przeforsowanie przeprowadzki.

Gdyby Kręcina postawił ten wniosek na najbliższym zjeździe, a właśnie na nim może zapaść wiążąca decyzja, jego iluzoryczne, prezesowskie aspiracje spadną do zera. Sądzę więc, że mamy
do czynienia z zabiegiem czysto marketingowym, obliczonym na ujęcie delegatów krakowskich.

Jest mało prawdopodobne, by projekt został ogłoszony z trybuny zjazdowej. A gdyby nawet, pozostaje problem praktyczny.

W Krakowie od roku trwają poszukiwania lokalu dla gnieżdżącej się w paru pokojach czynszówki małopolskiej agendy PZPN.

Nie dziwota zatem, że na Krowoderskiej słychać pierwsze takty parafrazy piosenki Sikorowskiego: "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa…".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska