Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Duda: Ja wam składałem zobowiązanie!

Redakcja
Andrzej Duda, prezydent RP, znalazł czas dla mieszkańców Starego Sącza, z którymi spotkał się na rynku. Z jednej strony ludzie skandowali „Dziękujemy". Z drugiej niewielka grupa osób krzyczała: „Konstytucja".

Starosądecki rynek od samego rana był przygotowywany na spotkanie prezydenta RP z mieszkańcami. Boczne uliczki całkowicie wyłączona z ruchu. Plac wokół sceny ogrodzono, a każdy kto chciał zobaczyć Andrzeja Dudę z bliska musiał przejść przez punkt kontrolny. Na rynku tłumów nie było.

Prezydent na zakończenie swojej oficjalnej wizyty otrzymał jeszcze jeden prezent od władz Starego Sącza.
- Stał się Pan jednym z nas. Dlatego wręczamy symboliczny klucz, z wizerunkiem naszego miasta i pieczęcią Rady Miejskiej, który jest znakiem, że nasze drzwi i serca są dla Pana zawsze otwarte - powiedział Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza. - Gdy ktoś do nas przyjeżdża, mówimy mu, czuj się jak u siebie w domu. Panie prezydencie, my Panu mówimy, jesteś u siebie!

Andrzej Duda nie krył wzruszenia i po raz kolejny podzielił się wspomnieniami związanymi ze Starym Sączem. Mieszkańcom opowiedział, co widzi, gdy zamyka oczy i myśli o grodzie św. Kingi.
- To czerwcowy poranek. Znów mam 10 lat. Wychodzę z domu z dziadkiem i idę ul. 11 Listopada (wówczas nazywała się ona inaczej) na pierwszą mszę do klasztoru - przytaczał prezydent RP. - I ze wszystkich stron w tym samym kierunku idą ludzie. To kolejarze, którzy podążali na dworzec, żeby dojechać do ZNTK w Nowym Sączu. To był widok jedyny w swoim rodzaju.

Prezydent opowiadał ludziom zebranym o rynku o tym jak służył do mszy jak jego wujek i ojciec. O wspólnych zakupach z dziadkiem, którego bardzo szanował. - To był człowiek z wysoką klasą mimo że byl zwykłym rzemieślnikiem - stwierdził Andrzej Duda.

Na koniec prezydent zapewnił starosądeczan, że nadal będzie sprawował swój urząd najlepiej jak może. Dodał, że nie cofnie się przed niczym i nikim. - Bo ja nie składałem swojego zobowiązania przed politykami, czy prezesami trybunału - podkreślił Andrzej Duda. - Ja je składałem przed wami!

Te słowa wywołały burzę oklasków, a ludzie spontanicznie wyśpiewali prezydentowi „Życzymy, życzymy". Potem cierpliwie czekali na jego uścisk. Duda tradycyjnie znalazł czas, żeby zamienić kilka słów ze swoimi wyborcami i zrobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcie.

Na starosądeckim rynku byli obecni członkowie Komitetu Obrony Demokracji, którzy starali się przekonać zgromadzonych, że prezydent Andrzej Duda łamie Konstytucję.
- Nie zaprzysiężył sedziów. Zachowuje się w sposób niezgodny prezydenta. Przyjechaliśmy tutaj, żeby wyrazić swoje niezadowolenie z jego rządów - mówiła Danuta Czechmanowska, członkini tymczasowego Zarządu KOD w Krakowie. - Chcemy mu przypomnieć o Konstytucji i o jego obowiązkach. Robimy to w sposób kulturalny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska