Wideo: Proces Brunona Kwietnia
Autor: Artur Drożdżak, Gazeta Krakowska
46-letni szczupły, pochodzący spod Szczecina mężczyzna, jak o sobie mówił „miłośnik militariów”, nie miał pojęcia skąd Kwiecień miał jego telefon i adres mailowy. Potem wyszło na jaw, że poznali się na giełdzie staroci w Warszawie. Oskarżony kupował też od Arkadiusza K. rzeczy na aukcji allegro. Świadek od 20 lat był stałym bywalcem giełd militariów w Polsce, Belgii, Niemczech czy Francji. W związku z tym sędzia Aleksandra Almert dopytywała się go, jakie są szanse kupna pojazdu opancerzonego skot, którego Kwiecień chciał użyć do zamachu.
- Wszystko jest kwestią ceny. Jak się ma pieniądze, to bez trudu można taki pojazd kupić, tak samo jak choćby czołg - opowiadał świadek. Z jego wiedzy wynikało, że tego rodzaju wóź opancerzony może ważyć od 10 do 15 ton, ale jest trudny w konserwacji i utrzymaniu. Mogą być też kłopoty z jego rejestracją i dopuszczeniem do ruchu na drodze publicznej. - Kosztowny jest również transport. Wykorzystuje się do tego specjalne lawety zdolne przewozić pojazdy ważące nawet do 200 ton - opowiadał świadek. Widział, że na zlotach militariów takie skoty są używa się do obwożenia turystów, ale też są wykorzystywane np. do prac polowych i zrywki drzew w lesie. Zdaniem świadka można byłoby bez kłopotu i wzbudzania sensacji podjechać takim skotem w okolice Sejmu.
- Mógłby tam pokonać przeszkody, staranować inne auta i przełamać bariery, ale już nie np. betonowy mur – stwierdził świadek. Prokuratura twierdzi, że oskarżony chciał pojazd wypełnić materiałami wybuchowymi lub saletrą amonową i zdetonować przed Sejmem. Gdy sędzia zapytała go, ile saletry amonowej mogłoby się zmieścić do takiego pojazdu Arkadiusz K. tylko się uśmiechnął. Mówił, że zbiera militaria, ale nie sprzęt ciężki jak wozy bojowe, czołgi i działa, bo nie ma tylu pieniędzy na ich zakup i miejsca w mieszkaniu, by taki rzeczy trzymać.
Brunonowi K. za próbę zamachu, nielegalne posiadanie broni i handel nią grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, od listopada 2011 r. przebywa w areszcie tymczasowym.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!