Prokurator zdegradowany i przeniesiony do pracy 300 km dalej. Prawnicy protestują
Mariusz Krasoń pracował w Prokuraturze Regionalnej w Krakowie. Był tam śledczym. Jak podaje Onet, w połowie maja przyczynił się do opublikowania uchwały, która ostro krytykuje politykę kadrową obecnej władzy oraz „dobrą zmianę” w prokuraturze. Uchwała została przyjęta jednogłośnie przez prokuratorów z Prokuratury Regionalnej. Niedługo po tym Mariusz Krasoń został przeniesiony do innego wydziału, a następnie delegowano go do Wrocławia. Onet podaje, że przeniesienie Mariusza Krasonia z Krakowa do Wrocławia nastąpiło z dnia na dzień.
W Onecie czytamy, że prokurator krajowy nie podał, dlaczego prok. Krasoń został przeniesiony do Wrocławia. Jednocześnie jest to delegacja półroczna – taka nie wymaga zgody przenoszonego, ale też nie można się od niej odwołać. Choć prokurator Krasoń opiekuje się schorowanymi rodzicami, musiał stawić się w pracy we Wrocławiu.
To, że prok. Krasoń został wbrew woli przeniesiony do prokuratury o dwa szczeble niższej (czyli de facto został zdegradowany), wywołało protesty prawników. Wg Onetu manifestacje odbyły się m.in. w Rzeszowie, Białymstoku, Krakowie, Warszawie i Słupsku.
Czescy prokuratorzy wydali oświadczenie ws. prokuratora Krasonia
Teraz do sprawy włączyła się Unia Prokuratorów Republiki Czeskiej. Zrzeszeni w niej śledczy wydali oficjalne oświadczenie, w którym wskazują na to, że prok. Krasoń został przeniesiony tuż po głosowaniu za przyjęciem uchwały „potępiającej interwencje polskiego rządu w niezależność wymiaru sprawiedliwości”, a „delegacja o dwa szczeble niżej jest oczywistym przejawem szykany ze strony najwyższych przedstawicieli prokuratury za wyrażenie opinii” - czytamy w Onecie.
Z oświadczeniem czeskiej Unii Prokuratorów można zapoznać się na jej oficjalnym profilu w mediach społecznościowych. Prokuratorzy z Czech okazują „pełne wsparcie moralne prokuratorowi Mariuszowi Krasoniowi i wszystkim tym, którzy nie boją się protestować przeciwko próbom polskiego rządu, chcącego zniszczyć niezależny wymiar sprawiedliwości w Polsce”.
Źródło: Onet
