https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura wszczęła śledztwa w sprawie kolejnych kamienic. Lista jest coraz dłuższa

Bartosz Dybała
Kolejnych sześć kamienic znalazło się pod lupą śledczych. Chodzi m.in. o posługiwanie się fałszywymi dokumentami. Poseł Sonik obawia się, że to rutynowe działania. W galerii publikujemy zdjęcia niektórych kamienic, przy których przejęciu mogło dojść do nieprawidłowości.

Krakowska prokuratura wszczęła śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy reprywatyzacji sześciu kolejnych kamienic. Chodzi o posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami, niekorzystne rozporządzenie gminnym mieniem i niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Zawiadomienia złożyło Stowarzyszenie Miasto Wspólne. Śledztwa dotyczą budynków przy ulicach: Dietla 85, Wielopole 28, Dietla 50, Szlak 67, Szlak 71, Krupniczej 3 oraz Brackiej 7.

- Jest to przełom, bo do tej pory tylko wysyłaliśmy zgłoszenia. Nie wiedzieliśmy, co się z nimi dalej dzieje. Mamy nadzieję, że postępowania zostaną wszczęte również w sprawie pozostałych adresów, które zgłosiliśmy do prokuratury - twierdzi Tomasz Leśniak ze Stowarzyszenia. W większości z sześciu przypadków chodzi o przywłaszczenie prawa własności budynków o znacznej wartości. Miało do tego dochodzić m.in. na podstawie sfałszowanych dokumentów. Tak jest choćby w przypadku adresu Wielopole 28.

W prokuratorskich zawiadomieniach jest też mowa o niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Tak miało być w przypadku nieruchomości przy ulicy Szlak 67 i 71. Zostały za nie wypłacone odszkodowania przedwojennym właścicielom, dlatego powinny przejść na własność skarbu państwa. Wspomniani funkcjonariusze mieli obowiązek wszczęcia postępowania, które stwierdzałoby ten fakt. W tym przypadku, zdaniem śledczych, mogli tego zaniechać. W skrócie konsekwencje były takie, że informacji o odszkodowaniu nie wpisywano do księgi wieczystej. Budynek mógł być wtedy swobodnie sprzedawany. Nieruchomości przy ulicy Szlak trafiły w ręce prywatnych osób. Informacja o otrzymanym odszkodowaniu miała zostać zatajona.

Budynki, w przypadku których wszczęte zostały śledztwa, znalazły się na liście społecznego audytu reprywatyzacji Stowarzyszenia Miasto Wspólne. Wynika z niego, że 47 krakowskich nieruchomości nie przeszło na własność gminy, choć powinny. W przypadku 27 z nich Miasto Wspólne zawiadomiło prokuraturę.

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie śledczy zajęli się też kamienicami przy ulicach Dietla 9 i Sereno Fenna 6. Tam również chodzi o podrabianie dokumentów, a w pierwszym z przypadków także o działanie na szkodę gminy.

- Na podstawie pojedynczych przypadków trudno mówić o przełomie - skomentował dla nas poseł Bogusław Sonik (PO), który monitoruje sprawę krakowskiej reprywatyzacji. Do kolejnych prokuratorskich śledztw podchodzi sceptycznie. - To raczej rutynowe działanie. Za chwilę możemy się dowiedzieć, że postępowania zostały umorzone - twierdzi Sonik. Jego zdaniem reprywatyzacji powinna towarzyszyć lepsza polityka informacyjna, taka jak w Warszawie. Poseł twierdzi, że jeśli chodzi o Kraków, śledczy przekazują jedynie szczątkowe informacje, z których niewiele wiadomo. Jego zdaniem na razie kończy się na mocnych słowach ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który sytuację z reprywatyzacją w Krakowie określił jako wielką aferę.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Gazeta Krakowska

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
manna
- Jaki to wszechstronny i zorganizowany Człowiek . Dopiero co okrzyknął się przewodniczącym radnych małopolski , i czyścił po zaborcze majoraty z podmianą za zachachmęcone /na okres bolszewizmu/ majątki ziemskie , z dziwnie teraz odnalezionych dokumentach i ukrytych księgach wieczystych , - pod krociowe pożyczki i dotacje w tym Unijne we współpracy z pozostałością ukraińskiej administracji , - a już staje na czele czyścicieli Krakowa . Oczywiście też w oparciu o ukraińskie administracje z wglądem w akta KGB , ale skutecznie tuszując grzechy pociotków .
G
Girno
Jeżeli Pan/Pani nie ma żadnych dowodów, to proszę usunąć komentarz bo są to karalne pomówienia. Mam dość ciągłych gadek o złodziejach, bo ktoś sobie coś ubzdurał lub "słyszałem od siąsiadki"
K
Kasza
Stop parchiwizacji!
M
Maria
O ile dobrze kojarzę to pan Sonik tez należy do tego biznesowego "kręgu wybranych" wiec jest zupełnie niewiarygodny.
E
Ego
Problem w tym, że w Krakowie funkcjonuje układ powiązań biznesowych łączących wszystkie opcje polityczne. Ludzie Majchrowskiego żyją w symbiozie zysków tak z lewą jak i prawą stroną co widać choćby po tym jak jak działają deweloperzy. Nie wierzę w skuteczność tej akcji, gdyż zapewne okaże się, że prokuratorzy mają znajomych, których znajomymi są właściciele rzecznych kamienic i finał będzie taki, że sprawy rozejda się po kościach.
L
Lurek
Niezależnie od tej sprawy w krakowskim magistracie trzeba porządnie przewietrzyć
S
Sylwi222
Żeby nie bruździł on ani jego urzędnicy
s
spo
Przynajmniej jak chodzi o nieruchomości opłacone w układach indemnizacyjnych (dworek Tarnowskich miałby być w tym gronie?) Ale akurat tu jest dobra okazja oczernić urząd miasta. Można na tym zarobić jakieś poparcie wyborcze, mieszają ludziom w głowach. Ciekawe dlaczego jeden z głośniejszych kandydatów i mający rozeznanie w sprawach urzędowych Krakowa, pan Gibała, jakoś tego akurat się nie chwyta. Bo inne przykłady szachrajstw kamienicznych to już oskarżenia osób prywatnych i tam bym podejrzewał mało niewinności.
E
Ekolog
Władzę w tym mieście z prezydentem na czele trzeba wymienić
K
Kazimierz.
Brawo dla całej działalności Miasto Wspólne brawo Panie Tomku sprawdzić ile się da złodziejska szajka już niech zaczyna pakować walizki.Pa Pa.
K
Kazimierz.
Brawo dla całej działalności Miasto Wspólne brawo Panie Tomku sprawdzić ile się da złodziejska szajka już niech zaczyna pakować walizki.Pa Pa.
K
Kazimierz.
Brawo dla całej działalności Miasto Wspólne brawo Panie Tomku sprawdzić ile się da złodziejska szajka już niech zaczyna pakować walizki.Pa Pa.
H
Hertz
W tekście napisano : "niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych " !! To chyba jakiś eufemizm ??
M
Michał
Gibała to ten sam typ
wiązkowcy z bielskiego Polmosu napisali do mnie, że firma, w której akcje ma poseł Gibała i jego ojciec, jest traktowana przez resort skarbu w sposób uprzywilejowany - mówi "Gazecie" Julia Pitera. - Po sprawdzeniu okazało się, że firma nie jest faworyzowana. Ale mamy do czynienia z ewidentnym konfliktem interesów. Poseł kontroluje działalność ministra skarbu, a jednocześnie firma, z którą jest związany, startuje w organizowanej przez niego prywatyzacji. Sprawdziłam, poseł Gibała w 2005 r. był akcjonariuszem spółki Alti Plus.

Poseł Gibała najpierw powiedział nam, że nie miał udziałów w Alti Plus, tylko w spółce-córce Alti-spółka jawna (wykonywała ona usługi transportowe dla sieci hurtowni alkoholu). Wieczorem zadzwonił jednak z informacją, że Pitera ma rację - był udziałowcem Alti Plus.

- Po wyborach samorządowych w 2006 r., gdy zostałem radnym Platformy w małopolskim sejmiku wojewódzkim, zrezygnowałem z rady nadzorczej Alti Plus, sprzedałem też udziały w obu spółkach - mówi "Gazecie" Gibała. - Brakowało mi czasu. Poza tym uznałem, że skoro chcę być politykiem, lepiej będzie dla firmy i dla mnie, jeśli nie będę łączył działalności politycznej i biznesowej.
G
Gość
Bo nie ma wlasciciela ! A jak jest to na 100 % oszust ! Ten budynek nalezy do Naszego Panstwa
i nie ma innej opcji. W latch 60 byl tam przeprowadzany remont wszystkich rur kanalizacyjnych na koszt PGM i od tego czasu ten budynek straszy ! Czekam na wyjasnienia !
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska