Nowe stawki są efektem przetargu, który gmina rozstrzygnęła kilkanaście dni temu. Gdyby przegłosowane podczas spotkania komisji ceny zostały zaakceptowane na czwartkowej sesji Rady Miejskiej, od maja osoby segregujące odpady płaciłyby o 3 zł więcej niż do tej pory. Dla pozostałych nowe stawki oznaczają podwyżkę czterozłotową. Obecne stawki wynoszą bowiem 7 i 11 zł od osoby miesięcznie.
Problem tylko w tym, że zgodnie z nową propozycją, gminie braknie około 15 tys. zł, aby sfinansować system odbioru odpadów. I to pomimo obniżenia kosztów obsługi administracyjnej całego procederu.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto