Obecnie zarabiają około 2 tys. - 2,2 tys. złotych. Rząd zaproponował im podwyżkę o 800 zł, jednak ratownicy apleują o dwukrotnie większą kwotę - 1600 zł. Taką podwyżkę dostaną bowiem pielęgniarki. Swoim protestem chcą także wymusić przyspieszenie prac nad dużą nowelizacją ustawy o ratownictwie medycznym oraz apelują o upaństwowienie ratownictwa.
- Nasz protest nie będzie odczuwalny dla pacjentów, nikt na nim nie ucierpi - zapewnia Paweł Nesterak, przewodniczący NSZZ Solidarność ’80 przy krakowskim pogotowiu - Będzie polegał na oflagowaniu karetek oraz zawieszeniu na nich emblematów. Ratownicy będą również nosić czarne koszulki - tłumaczy. Protest ma potrwać nawet 2 lub 3 tygodnie. Wszystko zależy od tego, jak zareaguje na niego resort zdrowia.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 4
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto