- W związku z dbałością o ekosystem i poprawę jakości wody Zalew Nowohucki nie zostanie na razie przekształcony w kąpielisko. Utworzenie go zaburzyłoby wypracowaną przez lata równowagę biologiczną akwenu. Pamiętajmy, że to jedna z najpopularniejszych rekreacyjnie części Krakowa, dlatego tak ważna jest ochrona jej walorów - informuje krakowski magistrat.
Jakość wody znacznie się poprawiła
Jak dalej tłumaczą urzędnicy: - Badania poprawiające parametry wody w Zalewie Nowohuckim są prowadzone dwa razy do roku, wiosną i jesienią. Na podstawie obserwacji z lat ubiegłych można stwierdzić, że zabiegi rekultywacji doprowadziły do wzrostu przezroczystości wody i znaczącej redukcji mikroorganizmów potencjalnie chorobotwórczych - wyjaśniają.
Zalew Nowohucki to sztuczny zbiornik, zasilany wodami Młynówki mającej swój początek na jazie w Bieńczycach.
Plany na przekształcenie zalewu w kąpielisko były już kilka lat temu
Przypominamy, że Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie planował, by już w 2024 roku Zalew Nowohucki stał się oficjalnym kąpieliskiem. Sam pomysł zrodził się podczas rozgrywanych w 2023 roku w Krakowie Igrzysk Europejskich. Urzędnicy stwierdzili wówczas, że skoro pływali w nim sportowcy, to mieszkańcy też mogą. Ostatecznie plany nie zostały zrealizowane.
Przed rokiem pracownicy miejskiej spółki wyjaśniali: - Obecnie na zalewie prowadzone są w dalszym ciągu zabiegi tzw. biomanipulacji, mające na celu poprawę jakości wody oraz wartości przyrodniczych miejsca, dlatego takie zgłoszenie nie zostało wykonane.
ZZM wyjaśniał też, że bezpieczne kąpielisko to także obsługa ratownicza oraz zaplecze sanitarne - "na które trzeba zabezpieczyć odpowiednie środki finansowe".
Zalew Nowohucki miał duże problemy z jakością wody
Blisko 6 lat temu, w 2019 roku w Zalewie Nowohuckim wykryto bakterie Escherichia coli i paciorkowce kałowe, które są groźne dla zdrowia ludzi.
Zgodnie z przepisami, dotyczącymi nadzoru nad jakością wody w kąpieliskach i miejscach okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli, ilość bakterii E. coli w 100 mililitrach wody nie może być większa niż 1000 jednostek (chodzi o jtk; najprościej mówiąc skrót oznacza ilość mikroorganizmów w próbce).
Dzięki działaniom miejskiej jednostki zbiornik udało się częściowo oczyścić i w 2022 roku w wykonanych badaniach wyszło, że ilość bakterii E. coli w 100 mililitrach wody pobranej z Zalewu Nowohuckiego wynosiła już zaledwie 3 jednostki. Była to ogromna różnica w porównaniu do danych z 2019 roku.
