Przebudowa zakopianki tuż za granicami Krakowa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej. Inwestycja w Libertowie może się opóźnić

Po otwarciu ofert przetargowych Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uznała, że najkorzystniejszą ofertę przebudowy zakopianki w Libertowie złożyło Przedsiębiorstwo Inżynieryjne IBM-Podbeskidzie, chcąc realizować inwestycję za prawie 150 mln zł. Jednak stanęło to pod znakiem zapytania.

- 11 lipca wybraliśmy wykonawcę przebudowy układu drogowego na zakopiance w Libertowie. Od tego wyniku odwołał się jeden z oferentów, Budimex. Do czasu rozstrzygnięcia odwołania jesteśmy zobligowani wstrzymać przygotowania do podpisania umowy na realizację tej inwestycji - informuje krakowski oddział GDDKiA.

Opóźnienia mogą potrwać nawet kilka miesięcy. Wszystko zależy od stanowiska Krajowej Izby Odwoławczej i tego, czy uwzględni argumenty Budimexu, który kwestionuje wybór wykonawcy rozbudowy zakopianki w Libertowie.

- Termin rozprawy w KIO został wyznaczony na piątek, 4 sierpnia. Wyrok powinien być ogłoszony w kolejnym tygodniu. Jeżeli odwołanie Budimexu zostanie odrzucone, to zostaje nam wyznaczenie terminu na podpisanie umowy z IMB Podbeskidzie. Natomiast jeżeli KIO uzna odwołanie, to ponowny wybór, wraz z terminem na ewentualne kolejne odwołania, to około 1,5 miesiąca - mówi nam Monika Skrzydlewska z krakowskiego oddziału GDDKiA.

Najbardziej pesymistyczny wariant byłby, gdyby po odwołaniu doszło do unieważnienia przetargu, wtedy prace na zakopiance mogą się opóźnić o kilka miesięcy. Na razie są możliwości analizy ofert złożonych w analizowanym obecnie przetargu.

Układ drogowy w Libertowie miał być gotowy w 2027 roku - tak planowała GDDKiA po wybraniu wykonawcy zadania. Celem inwestycji jest poprawa bezpieczeństwa i zwiększenie przepustowości drogi krajowej nr 7. 

Planuje się, że ta inwestycja całkowicie zmieni układ drogowy w okolicy skrzyżowania zakopianki z ulicami Góra Libertowska i Świetlista. Skrzyżowanie zostanie zlikwidowane. Z drogi krajowej będzie można tu skręcać tylko w prawo. Natomiast pod zakopianką powstanie tunel o długości 52 metrów, który pozwoli na przejazd między wschodnią i zachodnią częścią Libertowa.

- Tunel zostanie zlokalizowany niespełna kilometr na południe od likwidowanego skrzyżowania. W tunelu będzie też ciąg pieszo-rowerowy. W okolicy likwidowanego skrzyżowania zbudujemy kładkę, która zastąpi przejście dla pieszych. Zlikwidowane będą także skręty w prawo z zakopianki, w ul. Wesołą w Libertowie (jadąc od strony Krakowa) i w ul. Parkową w Gaju (jadąc od strony Myślenic). Z tych ulic nie będzie też wyjazdu na krajówkę. Odcięte od DK 7 drogi gminne zostaną połączone z drogami łącznikowymi równoległymi do zakopianki. Natomiast w miejscu obecnego przejścia dla pieszych powstanie kładka - informował w pierwszej połowie lipca Kacper Michna, rzecznik krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

GDDKiA założyła poprawę i uzupełnienie sieci dróg lokalnych wzdłuż zakopianki w Libertowie, tak, żeby można było korzystać z tunelu i wjazdu na drogą krajową w kierunku Krakowa i Myślenic. Droga łącznikową po wschodniej stronie zakopianki w Libertowie ma być poszerzona, a wjazdy na posesje przebudowane. W ramach inwestycji ma powstać dwa ronda. Pierwsze na skrzyżowaniu ul. Świetlistej, drogi łącznikowej równoległej do zakopianki i drogi umożliwiającej włączenie się do ruchu na DK7 w miejscu likwidowanego skrzyżowania. Drugie na skrzyżowaniu ul. Jana Pawła II i drogi łącznikowej prowadzącej do tunelu pod zakopianką.

Oprócz kładek dla pieszych - jednej w okolicy likwidowanego skrzyżowania zakopianki z ul. Góra Libertowska i ul. Świetlistą oraz drugiej w okolicy ul. Wesołej w Libertowie i ul. Parkowej w Gaju - będzie jeszcze trzecia kładka - w okolicy obecnego przejścia w Libertowie przy skrzyżowaniu zakopianki z ul. Rumianą i ul. Przylesie.

W ramach inwestycji zaplanowano ekrany akustyczne, ciąg pieszo-rowerowy wzdłuż drogi łącznikowej pomiędzy ul. Jana Pawła II a ul. Przylesie i dwa przepusty na potoku Olszynka na drogach dojazdowych.

Plany są takie, że na realizację zadania wykonawca będzie miał 39 miesięcy od podpisania umowy, z wyłączeniem okresów zimowych od 16 grudnia do 15 marca w czasie robót budowlanych.

Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia