- Dwaj mężczyźni przyznają się do winy, trzeci zaprzecza udziałowi w dokonywaniu przestępstw - potwierdza Janusz Niziołek z Prokuratury Rejonowej dla Krakowa Śródmieścia Wschód. Mężczyźni wpadli po nieudanym skoku na agencję PKO przy ul. Powstańców. Policja zatrzymała wtedy na miejscu 21-letniego Dominika M. oraz o dwa lata starszego Patryka P.
Jeden z nich wszedł zamaskowany do siedziby agencji, groził pracownicy atrapą broni. Kobieta nie wystraszyła się napastnika, zaczęła się z nim szarpać, włączyła też alarm antynapadowy. Zdenerwowany rabuś wybiegł z siedziby agencji, przebrał się w inne ubranie w pobliskim bloku, gdzie czekał na niego wspólnik. Na widok funkcjonariuszy policji wyrzucił atrapę broni, ale potem wskazał, gdzie się jej pozbył.
Okazało się w trakcie policyjnego śledztwa, że Dominik M. dokonał też napadu na mieszkankę Krakowa z rówieśnikiem Karolem R. Był również sprawcą skoku na punkt bukmacherski. Z kolei z Patrykiem P. dokonał rozboju w sklepie Żabka. Wszystkich przestępstw dopuścili się ci trzej rabusie w lutym i marcu br. Teraz mężczyźni w aresztach tymczasowych czekają na swój proces. Grozi im do 12 lat więzienia.
"Darth Vader" grasował po dachu i przecinał kable. Zobacz wideo i zdjęcia!
Miss Lata Małopolski 2012 Zgłoś swoją kandydaturę!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!