Węgier, József Zelei, od 12 lat podróżuje na rowerze po całym świecie, jest ambasadorem pokoju. W swoją kolejną podroż wyruszył z Budapesztu 13 sierpnia. Przemierza trasę ze stolicy Węgier do Rygi i z powrotem. Wyprawa ma na celu upamiętnienie ofiar pierwszej wojny światowej.
Wczoraj dotarł do Gorlic. Tu spotkał się z przedstawicielami samorządu i członkami grup rekonstrukcyjnych. Patronem tegorocznej wyprawy Zeleia jest minister obrony narodowej Węgier Csoba Hande. Wsparcia udzielił mu również ambasador RP w Budapeszcie, Roman Kowalski. Jego pobyt w naszym kraju, w tym również w Gorlicach, organizowany jest przez ambasadę Węgier oraz konsulat w Krakowie.
- Przebywając w każdym mieście na trasie tego rajdu chcę spotykać się z władzami - relacjonuje Jozef Zelei. - Podobnie jest w Gorlicach. Spotkanie z burmistrzem Kuklą było bardzo owocne i miłe - zapewniał. Pan Jozef równie mile wyrażał się o członkach lokalnych grup rekonstrukcyjnych.
Ważnym punktem pobytu w naszym mieście było złożenie kwiatów na cmentarzu wojennym nr 91 na Górze Cmentarnej w Gorlicach. Z Gorlic trasa jego wyprawy wiedzie do Limanowej i Krakowa. Następnie przez Ukrainę, Białoruś i Litwę na północ Europy.
Węgier odbył 22 wyprawy, przebywając ponad 50 tysięcy kilometrów. W tegorocznej eskapadzie towarzyszy mu ekipa telewizji węgierskiej. - Spotkania z takimi ludźmi jak pan Jozef są zawsze cenne - podkreślił burmistrz Gorlic Rafał Kukla. - Zawsze znajduję czas, by takich pasjonatów wspierać i im pomagać, bo idee, które głoszą są uniwersalne.