W 2019 roku Rosja wprowadziła uproszczone wydawanie obywatelstwa mieszkańcom samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej. Dzięki ustawie w ciągu kilku lat w Donbasie rozdano prawie milion paszportów.
Przepisy wyjaśniają, że o uzyskanie obywatelstwa rosyjskiego będą mogły ubiegać się osoby przebywające tam tymczasowo a mieszkające na stałe w Rosji, ludzie pochodzący z tych terenów posiadające co najmniej jednego rosyjskiego rodzica, lub też przedstawiciele niektórych zawodów.
Rosja zajęła prawie cały region chersoński i większość Zaporoża. W pierwszych miesiącach okupacji mieszkańcy tych regionów zorganizowali tysiące protestów. Władza okupacyjna umieściła tam swoje samozwańcze kierownictwo, wprowadziła rubla i zajęła się rusyfikacją placówek dydaktycznych.
Jednak Rosja nie odważyła się przeprowadzić referendum w sprawie przyłączenia się do Rosji tych obszarów, choć rosyjscy urzędnicy już o tym wspominali:
- Przyszłość dotycząca regionu Zaporoża może być tylko jedna – musi być częścią Rosji, musi stać się pełnoprawnym podmiotem Federacji Rosyjskiej - powiedział w środę w wywiadzie dla RIA Nowosti członek samozwańczej „rady głównej administracja wojskowo-cywilnej” obwodu zaporoskiego, Władimir Rogow.
Wcześniej, wyznaczony przez Moskwę na kierownictwo regionu zastępca szefa wojskowo-cywilnej administracji obwodu chersońskiego Cyryl Stremousow, również mówił o planach przyłączenia ukraińskich terenów do Rosji:
- Nie planujemy być odrębną niepodległą republiką. Naszym głównym zadaniem jest stać się podmiotem Federacji Rosyjskiej - powiedział Stremousov.
Źródło: bbc.com
