Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PZPN docenia umiejętności Szydło i powołuje ją do trudnych spotkań

Marek Podraza
Marek Podraza
W meczu reprezentacji kobiet Polski i Szwajcarii pokazała białą kartkę - to nowość w sędziowaniu.

Ewa Szydło, nasza piłkarska sędzina, w tym sezonie rozstrzyga w bardzo ważnych spotkaniach. Zanim wybiegła pierwszy raz w tym roku z gwizdkiem w ustach, musiała zaliczyć trudne egzaminy. - Jak zwykle przed każdą rundą muszę zdać egzaminy biegowe i pisemne, aby móc sędziować na szczeblu centralnym oraz w IV ligach małopolskich - wyjaśnia pani Ewa.

W marcu uczestniczyła w Spale w kursie szkoleniowo-egzaminacyjnym, gdzie wykładowcą była m.in. instruktorka FIFA Gitte Holm z Danii. - Przez trzy dni brałam udział w szkoleniach prowadzonych również przez Michała Listkiewicza, Pawła Gila oraz Katarzynę Wierzbowską. Egzamin kondycyjny, jak i pisemnym poszedł mi bardzo dobrze, trening i ciągła nauka dają dobre efekty - podkreśla Szydło. - Mam już za sobą w tej rundzie prowadzenie spotkań w ekstralidze kobiet, centralnej lidze juniorów, jak również rozstrzyganie w IV lidze małopolskiej.

Pierwszy mecz tej rundy sędziowała w Sosnowcu. Było to spotkanie ekstraligi kobiet, gdzie sosnowiczanki rywalizowały z drużyną z Białej Podlaskiej. - Mecz nie był łatwy do prowadzenia, ale pracę mojego zespołu ułatwił nam zestaw komunikatorów, jaki otrzymałyśmy od KS PZPN do użytkowania przez małopolskie sędziny. Zostałyśmy ocenione przez obserwatora tych zawodów bardzo wysoko. Dało mi to dobry start na całą rundę - opowiada nasza rozjemczyni.

Miłym zaskoczeniem dla Ewy było wyznaczenie jej przez PZPN do prowadzenia meczu międzynarodowego, który został rozegrany w Krasnymstawie. - Dziękuję mojej szefowej, Iwonie Rudek, która umożliwia mi prowadzenie spotkań w tygodniu. Było to jedno ze spotkań w ramach turnieju UEFA Women, w którym rywalizowały reprezentacje do lat 16 z Norwegii, Szwajcarii, Białorusi i Polski - mówi Ewa Szydło.

Jako główny sędzia poprowadziła mecz pomiędzy Polską a Szwajcarią. - Nie miałam zbyt wiele czasu na przygotowania do tego spotkania. Dowiedziałam się o tym na dziewięć dni przed meczem. Nietypową sytuacją było to, że w meczu miałam do dyspozycji trzy kolory kartek. Oprócz standardowych żółtej i czerwonej, otrzymałam na wyposażenie jeszcze białą kartkę - opowiada nasza sędzina.

Podkreśla, że jest to nowy eksperyment UEFA tylko dla zawodów drużyn międzynarodowych młodzieżowych. - Białą kartkę może otrzymać zawodniczka, która zachowała się w sposób niesportowy, ale jeżeli jej faul był atakiem nierozważnym i należało ukarać piłkarkę żółtą kartką - wyjaśnia i dodaje.

Konsekwencją otrzymania białej kartki jest również czasowa kara - ośmiu minut poza boiskiem. - W tym meczu pokazałam tylko jedną kartkę, i to właśnie koloru białego. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1 dla reprezentacji ze Szwajcarii, a jedna bramka padła z rzutu karnego, który podyktowałam w 25 minucie - mówi o prowadzonym meczu.

Podkreśla, że chciałaby prowadzić jak najwięcej spotkań u siebie, ale przeważnie w tym czasie prowadzi mecze na wyjeździe. - Cieszę się, że powstały u nas dwie drużyny kobiece. Sędziowałam w poprzedniej rundzie mecz drużyny Glinika Gorlice i wysoko oceniam ich grę i postawę - mówi na koniec.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska