Polak w jeździe indywidualnej na czas zajął 3. miejsce.
Trasa wokół San Juan liczyła 14,4 km i miała bardzo płaski profil. Majka nie jest specjalistą od „czasówek”, ale z tym odcinkiem poradził sobie znakomicie. Polak miał szczęście, bo uzyskał taki sam czas jak Amerykanin Gregory Daniel z zespołu Trek – decydowały dziesiętne części sekundy. Polak miał czas o 30 s gorszy od zwycięzcy Irlandczyka Ryana Mullena (Trek), który przejechał trasę w 17.43 min. Drugi był Włoch Filippo Ganna (UAE Team Emirates) – 17 s straty.
Majka, który na poprzednim etapie zajął 6. miejsce jest teraz wiceliderem wyścigu. Traci do Ganny 5 sekund.
Drugi z naszych reprezentantów – Paweł Poljański, z teamu Majki zajął 15. pozycję, tracąc 1.01 min. W „generalce” Poljański jest 38. - 1.36 min straty.