Polak jechał bardzo czujnie podczas ostatniego odcinka, który wiódł z Rogaskiej Slatina do Novo Mesto (160 km). A musiał się pilnować, bo miał tylko 7 s zapasu nad konkurencją. Zespół Bora-Hansgrohe, którego członkiem jest Majka, świętował podwójnie, bowiem ostatni etap po sprinterskiej rozgrywce wygrał kolega klubowy Polaka Irlandczyk Sam Bennett.
Swojej szansy na wygraną szukała szóstka zawodników, którzy znaleźli się w ucieczce, byli to: Daniel Martinez (Wilier Triestina), Sebastian Schönberger (Tirol Cycling Team), Davide Ballerini (Androni-Giocattoli), Jiri Polnicky (Elkov-Author), Gianfranco Visconti (Meridiana Kamen) i Primozic Jaka (Reprezentacja Słowenii). Grupa Majki, wsparta przez zespoły Orica i Bahrain-Merida zniwelowała jednak 3-minutową stratę peletonu do śmiałków. Udało się jej to na 12 km przed metą. Potem wszyscy przygotowywali się do finiszu.
W nim najszybszy był wspomniany Bennett, który wyprzedził powracającego do ścigania po kontuzji Brytyjczyka
Marka Cavendisha (Dimension Data) oraz Włocha Sonnyego Colbrellę (Bahrain-Merida).
W klasyfikacji końcowej Majka wyprzedził Włocha Giovanniego Viscontiego (Bahrain-Merida) i
Australijczyka Jacka Haiga (Orica-Scott)
W przyszłą niedzielę Polaka czekają mistrzostwa Polski – wyścig ze startu wspólnego w Gdyni.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU