- Są tacy politycy, którzy bez przerwy próbują komuś wmówić, że coś komuś dali. Natomiast to wszystko, co wydarzyło się przez ostatnie 30 lat, to jest wasza zasługa i wasza ciężka praca, i za to należą się przede wszystkim olbrzymie podziękowania - mówił w trakcie spotkania z mieszkańcami Pabianic Rafał Trzaskowski.
Kandydat KO na prezydenta przekonywał, że potrzebne są inwestycje lokalne, a nie centralne, takie jak Centralny Port Komunikacyjny. - Te wielkie plany niech rząd odłoży na później. Niech dzisiaj się skoncentruje na miejscach pracy tu i teraz, bo tu i teraz ich potrzebujemy, nie za lat kilka czy kilkanaście - przekonywał.
Rafał Trzaskowski w Pabianicach i Łodzi. Obiecał darmowe żło...
- W każdym mieście powiatowym, ale również w innych miastach chcemy budować lokalne centra rozwoju. To będą tak miejsca, w których burmistrz lub wójt z państwem, wspólnie zadecyduje, co w takim lokalnym centrum rozwoju jest najbardziej potrzebne, z jakich modułów takie centrum złożyć. Czy tam powinna być przychodnia, czy tam powinno być centrum dla seniorów, czy tam powinno być centrum edukacyjne, w którym będziemy uczyli nasze dzieci języków obcych, tak, żeby miały dokładnie takie same szanse w każdym mieście Polski, czy tam stworzymy specjalne miejsce dla nowych technologii, dla firm, które będą mogły tam się rozwijać za niewielki czynsz, czy tam zbudujemy centrum mulitmedialne - wyjaśniał.
Jednym z trzech filarów programu jest czyste powietrze. - Młodzi ludzie mówią mi cały czas: musi pan zająć się walką z ociepleniem klimatycznym. Ale musimy mieć też czyste powietrze w naszych miastach, które często się po prostu duszą. Do tego potrzebne są inwestycje. 40 tys. osób rocznie umiera z powodu zanieczyszczonego powietrza. I to nie jest abstrakcja. Każda rodzina, która podejmie wysiłek dostosowania się do czystego powietrza, może liczyć na dotację 10 tys. zł. To są wyliczenia oparte o pieniądze które dzisiaj obiecuje rząd i które kładzie na stole UE - wyjaśniał.
Gajewska o poparciu wyborców dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze
Trzaskowski zapowiedział także budowę żłobków i przedszkoli. - Chcemy oferować darmowe żłobki i przedszkola w całej Polsce, tak jak udało nam się to w Warszawie - mówił.
Na zapowiedzi Trzaskowskiego ws. żłobków i przedszkoli zareagował m.in. Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, w przeszłości stołeczny radny. "No właśnie się nie udało, skoro w 2019 roku WSZYSTKIE miejsca w żłobkach miały być bezpłatne, a ciągle ponad 8000 jest w pełni płatnych dla rodziców (w Warszawie to ok 1300-1500 miesięcznie)" - skomentował na Twitterze.
Kandydat na prezydenta mówił także o potrzebie wyrównania szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy.
