Motoryzacyjna arystokracja pojawiła się w Zakopanem, by wystartować w imprezie Rage 2017. Start odbył się pod hotelem Nosalowy Dwór. Organizatorem jest Elite Circle Group, a uczestnikami prywatne osoby, właściciele luksusowych aut.
- To nie jest właściwie rajd, bo nie o czas przejazdu chodzi. Nazywam to wycieczką turystyczną po Polsce, a przy okazji pokazem samochodów z najwyższej półki - mówił organizator Filip Gabryelewicz. - Dlatego zanim wyruszyliśmy spod Giewontu w Polskę, zorganizowaliśmy pokazy dla innych miłośników motoryzacji.
W Zakopanem stawiło się 30 ekskluzywnych samochodów. Wśród nich Ferrari 458 Italia, Lamborghini Aventador, Ultima GTR, Mercedes SL 65 AMG Black Series czy Rolls-Royce Phantom. Było też sporo modeli BMW czy mercedesów.
- Ile są warte? Na pewno kilka milionów złotych. Właściwie nie do końca wiadomo, bo są tutaj zarówno auta seryjnie produkowane, jaki i samochody, które zostały przerobione przez właścicieli - opowiadał Gabryelewicz.
Najpiękniejsze tatrzańskie panoramy
- Biorę udział w tej imprezie trzeci rok z rzędu. W tym jadę Chevroletem Camaro Transformers Bumblebee, nazwanym tak od jednego z bohaterów filmu o transformersach, czyli robotach-samochodach - mówiła automobilistka Dominika Matczak.
Jednym z uczestników rajdu jest Jerzy Dziewulski, były poseł SLD i antyterrorysta. Przyjechał najbardziej charakterystycznym samochodem - Ultima GTR.
- Ma ogromną moc, 800 koni mechanicznych pod maską i bardzo niskie zawieszenie. Dlatego jazda nim po polskich drogach koszmar - zauważył ze śmiechem Dziewulski. Jego auto, jak stwierdził, może mknąć nawet 370 km/h.
- Piękne. Takich samochodów na co dzień się nie widzi - zachwycał się 9-letni Jaś.
Rajd jeszcze wczoraj, przez Kraków, dotarł do Katowic. Finał imprezy zaplanowano dzisiaj we Wrocławiu.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 11
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto