Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rani łapy zwierząt, szkodzi zieleni. Do walki z oblodzeniem dróg konieczna jest sól? "Alternatywne środki są droższe"

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
- Staramy się nie solić w pobliżu zieleńców i terenów zielonych - przekonują w MPO
- Staramy się nie solić w pobliżu zieleńców i terenów zielonych - przekonują w MPO Archiwum
Co roku podczas zimy wraca pytanie: czy do walki ze śniegiem i lodem na ulicach i chodnikach koniecznie trzeba używać soli? Jest skuteczna, ale jednocześnie szkodzi drzewom i roślinom, jest groźna dla zwierząt. Na niedogodności narzekają również osoby z niepełnosprawnościami, które poruszają się na wózkach. Problem widać też w Krakowie. W Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania przekonują, że stosują sól wyłącznie na jezdniach. - Staramy się nie solić w pobliżu zieleńców i terenów zielonych - dodają.

FLESZ - Oto najciekawsze aukcje WOŚP

W styczniu mieliśmy do czynienia z silnymi opadami śniegu, jak również oblodzonymi ulicami oraz chodnikami. W tym kontekście kolejny raz rozgorzała dyskusja, czy aby na pewno konieczne jest posypywanie dróg akurat solą. Miejscy aktywiści od dłuższego czasu protestują przeciwko używaniu tej substancji - przekonują, że sól szkodzi drzewom i krzewom, rosnącym blisko jezdni. Na dodatek drażni łapy zwierząt. Sól to również utrapienie dla osób niepełnosprawnych, którzy poruszają się na wózkach inwalidzkich.

Jeśli opady śniegu pójdą tak dalej, i pójdzie za tym solenie, to za dwa tygodnie moje ręce będą się nadawać tylko do interwencji dermatologicznej. Nie tędy droga! - na takie komentarze można natknąć się w internecie.

Jak podaje portal noizz.pl, przykładowo w Szwecji i Norwegii używa się dużo mniej soli, którą zastępuje żwir. Japończycy mają natomiast drogowe zraszacze, które pozwalają szybciej stopić śnieg na drogach. Aktywiści proponują, by takie rozwiązania zacząć stosować również w polskich miastach.

W Krakowie urzędnicy przekonują, że MPO stosuje sól wyłącznie na jezdniach.

Staramy się nie solić w pobliżu zieleńców i terenów zielonych. Na obszarze Starego Miasta stosujemy wyłącznie chlorek wapnia i piasek. Inne, alternatywne środki są w większości przypadków oparte na soli (innych rodzajach soli - chlorku wapnia albo chlorku magnezu) lub alkoholu, octanów oraz mrówczanów i są wielokrotnie droższe - sam chlorek wapnia w tym momencie jest 10-krotnie droższy od soli drogowej - przekonuje Piotr Odorczuk, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Krakowie.

Dodaje, że jeżeli chodzi o chodniki, to utrzymanie ponad połowy ich długości w mieście jest w gestii zarządców i właścicieli nieruchomości, które do nich przylegają - a ci, dość często również stosują sól. MPO na chodnikach stosuje mieszankę soli z piaskiem wyłącznie w przypadku ryzyka wystąpienia gołoledzi. - Samej soli nie stosujemy w żadnym przypadku - kwituje.

Z kolei na terenach utrzymywanych przez Zarząd Zieleni Miejskiej obowiązuje zakaz używania soli zarówno przez jego pracowników, utrzymujących parki, jak i przez wszystkie firmy wykonawcze, z którymi ZZM współpracuje.

Jest to sprawdzane przez naszych ogrodników miejskich, a każde ewentualne użycie soli skutkuje naliczeniem kar umownych na firmy wykonawcze (tak jak np. w przypadku dmuchaw). Apelujemy również do innych zarządców terenów, aby nie używali soli do odśnieżania oraz zwracali szczególną uwagę, gdzie zbierany śnieg jest gromadzony - przekonują w ZZM.

Dodatkowo na terenie miasta montowane są maty odsalające oraz osłonki, mające chronić przed solą rośliny i drzewa. - Założyliśmy 4281 mb mat słomianych. Głównie w celu ochrony nowo założonej zieleni lub tam, gdzie są gatunki szczególnie wrażliwe na aerozol solny - dodają w ZZM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska