9 z 17

Kategoria: Razem ponad 7 lat
█ Jak zaczęła się Wasza historia? Czy pamiętacie moment, w którym poczuliście, że to coś wyjątkowego?
Poznaliśmy się z mężem na przysiędze jego brata i tak to się zaczęło. Wspólne spotkania, poznawanie siebie nawzajem. A momentem, w którym poczuliśmy, że to coś wyjątkowego, to nasza decyzja o naszym wspólnym ślubie.
█ Co najbardziej podziwiacie w sobie nawzajem?
To, że mimo gorszych chwil w naszym codziennym życiu, idziemy do przodu już tak 22 lata, na dobre i złe.
█ Czy były w Waszym związku momenty, które szczególnie Was umocniły?
Z pewnością tak, było ich sporo, ale szczególne momenty, które Nas umocniły to narodziny naszych synów.
█ Czy jest jakaś mała codzienna rzecz, która sprawia, że wciąż czujecie motyle w brzuchu?
Tak, bycie blisko siebie. Bliskość to jeden z najpiękniejszych darów, jakie możemy dać sobie nawzajem. Czasem wyrażona w prostym geście, czułym słowie lub po prostu byciu obok. Razem najlepiej.
NA TĘ PARĘ!
10 z 17

Kategoria: Razem do 7 lat
█ Jak zaczęła się Wasza historia? Czy pamiętacie moment, w którym poczuliście, że to coś wyjątkowego?
Każdego dnia mijaliśmy się na tej samej ulicy. Dwoje nieznajomych, każde pogrążone we własnych myślach, każde prowadzące na smyczy wiernego towarzysza. Nasze psy, choć pochodzące z różnych historii, miały coś wspólnego, mianowicie oba kiedyś czekały na swój dom w schronisku. To właśnie psy były pierwszym pretekstem do spojrzeń, ale prawda jest taka, że Patryk od początku zwrócił uwagę nie tylko na radosnego czworonoga, ale przede wszystkim na jego właścicielkę - Kasia miała w sobie coś, co przyciągało. Być może to był jej uśmiech, a może po prostu była kimś, od kogo trudno oderwać wzrok. Każde kolejne przypadkowe spotkanie sprawiało, że Patryk coraz częściej myślał o Kasii, którą do tej pory znał jedynie z widzenia. Aż w końcu nadszedł dzień, kiedy postanowił przestać być tylko mijającą ją postacią na chodniku. Po zebraniu się na odwagę, podszedł bliżej i zagadał. Od tamtej chwili świat zwolnił. Spacery, które miały trwać chwilę, przeciągały się w godziny. Rozmowy, które miały być zwykłą wymianą uprzejmości, stawały się coraz głębsze. Aż w końcu nadszedł dzień, który stał się symbolem czegoś więcej. Wspólnie postanowiliśmy zdobyć pobliską skałkę. To mały szczyt, który okazał się czymś znacznie większym. Zdobywając go, zdobyliśmy też siebie, swoje zaufanie, zrozumienie, cierpliwość. I to nieuchwytne, ale pewne uczucie, że właśnie zaczyna się coś wyjątkowego.
█ Co najbardziej podziwiacie w sobie nawzajem?
Podziwiamy w sobie to, że jesteśmy niczym cztery żywioły, które się uzupełniają i harmonijnie tworzą całość. Jego niebieskie oczy są niczym ocean spokojny, kojące, pełne głębi, dające bezpieczeństwo i opanowanie, a jednocześnie skrywające niezwykłą siłę. To sprawia, że jest jak woda - łagodny, a zarazem nieprzewidywalny, potrafiący odnaleźć się w każdej sytuacji i poprowadzić nurt w odpowiednią stronę. Jej oczy przypominają piękny, gęsty las, są pełne życia, tajemnicy i niekończącej się energii. To właśnie w nich kryje się siła, równowaga i czułość, które czynią ją niczym ziemia która daje oparcie, ciepło i nieustępliwość w obliczu przeciwności. Nasza miłość płonie jak ogień, jest pełna ciepła, pasji i niegasnącego uczucia, które rozświetla nasze dni niczym słońce, którym staramy się być dla siebie nawet w najzimniejsze dni. Jesteśmy dla siebie również jak wiatr popychający nas do przodu, niosący siłę do spełniania marzeń i przezwyciężania wszelkich przeszkód, dzięki wsparciu, pomocy i wyrozumiałości, którą nawzajem sobie dajemy. To właśnie w sobie podziwiamy, naszą harmonię, która łączy wszystkie żywioły w jedno niezwykłe uczucie.
█ Czy były w Waszym związku momenty, które szczególnie Was umocniły?
Na pewno było wiele momentów, które nas umocniły, ale te najważniejsze to te, które pokazały, że jesteśmy dla siebie wsparciem. Niezależnie od okoliczności. Szukając swojej drogi zawodowej, pomagaliśmy sobie nawzajem. W chwilach zwątpienia motywowaliśmy się do działania, wspólnie cieszyliśmy się z każdego małego sukcesu i wspieraliśmy się, gdy coś szło nie tak. To nauczyło nas, że prawdziwa bliskość to nie tylko radość, ale też gotowość do wspólnego podnoszenia się po upadkach. Podzielamy te same wartości, a to sprawia, że codzienność jest łatwiejsza. Wieczorne rozmowy o przeszłości i przyszłości pokazały nam, jak bardzo się rozumiemy i jak bardzo chcemy zmierzać w tym samym kierunku. Nie zawsze było łatwo, każde z nas ma za sobą różne doświadczenia, ale nauczyliśmy się przepracowywać je razem. Najważniejsze było to, że oboje chcemy być najlepszą wersją siebie. A kiedy uświadomiliśmy sobie, że ta droga, której szukaliśmy, jest tak naprawdę jedną, podjęliśmy decyzję, by kroczyć nią razem.
█ Czy jest jakaś mała codzienna rzecz, która sprawia, że wciąż czujecie motyle w brzuchu?
Motyle w brzuchu nie są tylko chwilowym uniesieniem, to codzienna magia, którą pielęgnujemy w naszych małych rytuałach. Każdego ranka, gdy pierwsze promienie słońca muskają nasze twarze, wysyłamy sobie wiadomość, to drobny gest, który wzmacnia naszą więź i wywołuje uśmiech. Dzielimy się nietypowymi świętami, które dodają dniu odrobiny magii, oraz losowym cytatem dnia, będącym inspiracją i pretekstem do refleksji.
Po pracy, jak zawsze, wspólnie spacerujemy z pieskami, jest to powrót do cudownych fundamentów naszej relacji oraz moment wspomnień i planowania przyszłości. Każde pytanie: Jak się czujesz? Co o tym myślisz? Czy się realizujesz? Każde pytanie o to, jak mija dzień i jak było w pracy? Każdy wspólny spacer, wypita kawa, spoglądanie w niebo lub prosto w oczy to znak, że jesteśmy dla siebie ważni, że słuchamy i chcemy się wspierać, bo wszystko, nawet najprostsze chwile, nabierają wyjątkowego znaczenia, gdy przeżywa się je razem, każdy taki moment to ten, gdy świat wiruje nie tylko w naszych głowach, sercach, ale i brzuchu.
NA TĘ PARĘ!
11 z 17

Kategoria: Razem do 7 lat
█ Jak zaczęła się Wasza historia? Czy pamiętacie moment, w którym poczuliście, że to coś wyjątkowego?
Nasza znajomość zaczęła się naCamping pod Czarnym bocianem w Cieszynie… Pamiętny sylwester.
█ Co najbardziej podziwiacie w sobie nawzajem?
Ja energiczna, on spokojny, cierpliwy.
█ Czy jest jakaś mała codzienna rzecz, która sprawia, że wciąż czujecie motyle w brzuchu?
Tak każdy ranek blisko siebie jest najpiękniejszym dniem…
NA TĘ PARĘ!
12 z 17

Kategoria: Razem do 7 lat
█ Jak zaczęła się Wasza historia? Czy pamiętacie moment, w którym poczuliście, że to coś wyjątkowego?
Poznaliśmy się przed treningiem, na który odwoziłem młodszego brata. Gdy wszedłem do szatni z bratem, zobaczyłem Gosię i od razu mi się spodobała, a ja jej. To była miłość od pierwszego wejrzenia.
█ Co najbardziej podziwiacie w sobie nawzajem?
Ja najbardziej podziwiam w Gosi opiekuńczość i podejście do dzieci. Jak zobaczyłem, jak opiekuje się moim młodszym bratem, stwierdziłem, że to będzie moja przyszła żona i wspaniała mama naszego potomstwa. Gosia podziwia we mnie wszystko.
█ Czy były w Waszym związku momenty, które szczególnie Was umocniły?
Takim momentem było to, jak straciłem pracę i przez jakiś czas mieszkałem w samochodzie. Gosia ciągle była przy mnie, wspierała mnie, spędzała ze mną każda minutę. Nie mogła mnie do siebie zaprosić, bo mieszkała w domu rodzinnym, a jej rodzice jeszcze mnie na tyle nie znali. To najbardziej umocniło nas związek.
█ Czy jest jakaś mała codzienna rzecz, która sprawia, że wciąż czujecie motyle w brzuchu?
Trudno powiedzieć, bo nigdy się ze sobą nie rozstajemy. Śpimy, jemy, pracujemy, po prostu jesteśmy nierozłączni, bo nie potrafimy bez siebie żyć.
NA TĘ PARĘ!