https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Reakcje w sztabach wyborczych w Krakowie. W biurze PiS i "Pod Jaszczurami" radość, ale różna. I nadzieja w ostateczne zwycięstwo

Piotr Tymczak, Małgorzata Mrowiec, Ewa Mickiewicz
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Równo o godz. 21 gdy pokazały się wyniki exit poll przy ulicy Retoryka w Krakowie w biurze PiS działacze, sympatycy tej partii, i oczywiście Karola Nawrockiego, wyrazili stonowaną radość z wyniku. Zupełnie inna atmosfera była w klubie "Pod Jaszczurami" przy Rynku Głównym w Krakowie. Tam, w sztabie KO wspierającym Rafała Trzaskowskiego, nastąpiła eksplozja radości. Zobaczcie zdjęcia i filmy.
emisja bez ograniczeń wiekowych

Sztaby wyborcze w Krakowie

Wieczór wyborczy drużyny wspierającej Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich 2025 zaczął się w niedzielę, od godz. 20:00, w małopolskim biurze Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Retoryka 7/1 w Krakowie.

Znane osoby z ekipy PiS w Małopolsce, wspólnie z wolontariuszami kampanii Karola Nawrockiego, samorządowcami i parlamentarzystami czekali na zakończenie głosowania oraz pierwsze sondażowe wyniki.

Z kolei ci z drugiej strony barykady zorganizowali wieczór wyborczy małopolskiego sztabu Rafała Trzaskowskiego o godz. 20.30 w Klubie pod Jaszczurami (Rynek Główny 8). Przyszli sympatycy Koalicji Obywatelskiej i prezydenta Warszawy, działacze lokalnych struktur KO oraz ich znajomi. 

Po ogłoszeniu wyników w krakowskim sztabie Trzaskowskiego posypały się głównie podziękowania - dla wolontariuszy, kobiet, szefa sztabu małopolskiego, a od Aleksandraa Miszalskiego, prezydenta Krakowa - dla Małopolan, krakowian, partii, które poparły w II turze Rafała Trzaskowskiego i KOD-u.

"Czekamy na następne wybory i też je wygramy" - rzucił poseł Jerzy Meysztowicz.

– Mamy zwycięstwo, na razie sondażowe, ale jak zejdą wyniki już te właściwe, no to będzie zwycięstwo potwierdzone i bierzemy się do pracy  – skomentował wyniki exit poll dla nas senator Jerzy Fedorowicz. – Martwi mnie troszeczkę ta za mała różnica, dlatego że jeszcze nie mamy takiego społeczeństwa obywatelskiego, bo przy takim kandydacie jakim jest Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki powinien odczekać jeszcze troszeczkę. PiS mógłby wystawić kogoś, kto ma jakieś właściwie papiery, mówiąc kolokwialnie, na to, żeby pełnić taką funkcję w państwie  – dodał.  – A druga rzecz…Te wszystkie zarzuty, które się pojawiły, dotyczące tego jego mieszkania, które jakby wyciągnął od tego pana Jerzego, czy te ustawki kibicowskie… No, nie wypada. Także dobrze, że przegrał, a jutro już będzie inaczej - podsumował Fedorowicz.

Spytaliśmy prezydenta Krakowa, czy jego zdaniem do rana sondażowy wynik wyborów się potwierdzi i będzie nadal wskazywał na wygraną Rafała Trzaskowskiego.

- Niczego nie można być pewnym, bo sondaż to sondaż. Ale jednak sondaże exit poll są robione na dużych próbach, przy dwójce kandydatów to jest stosunkowo łatwo oszacować, doszacować tych, którzy odmawiają odpowiedzi, przeszacować komisje zagraniczne - wiem, że to było robione, Dlatego ufam, że przy różnicy 0,6 punktu procentowego to już nie powinno się zmienić - przynajmniej, jeżeli chodzi o ostateczny wynik. Bo oczywiście wynik faktyczny może trochę odbiegać od sondażu. Pamiętajmy, że też w ostatniej godzinie jeszcze głosowano. Raczej pewnie głosowali ludzie w dużych miastach, raczej młodsi. Wydaje się, że to powinno jeszcze sprzyjać Rafałowi Trzaskowskiemu. W sztabie Karola Nawrockiego raczej smutek, więc oni chyba też nie za bardzo wierzą, że to się może aż tak odwrócić – powiedział nam prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.

A co wynik głosowania mówi o nas, Polakach?

- Niestety mówi o tym, że jesteśmy pęknięci na pół. Pęknięci na pół jako Polska. I cieszę się bardzo, że prezydent Trzaskowski pierwsze, co powiedział, to to, że chce wyciągnąć rękę do tej drugiej połówki, która na niego nie głosowała, bo to naprawdę od tego trzeba zacząć. Pierwszy raz od wielu lat mamy pełnię władzy - jeżeli tak się skończy, jak pokazuje sondaż - czyli prezydenta i rząd. To znaczy, że na nas spoczywa w tej chwili odpowiedzialność, żeby te rowy zakopać. To jest pierwsza moja diagnoza. A druga jest taka, że to pęknięcie ideologiczne jest tak gigantyczne, nawet mimo wszystkich informacji, które o Karolu Nawrockim się pojawiały. Mnie osobiście one przerażały, a jednak połowa Polaków postanowiła na niego zagłosować - albo traktując to jako fake newsy, albo nie przeszkadzało im to. To znaczy, że to ideologiczne pęknięcie pomiędzy tym światem liberalno lewicowym a prawicowym jest po prostu ogromne. I to jest naprawdę wielki, gigantyczny rów mariański, który trzeba w tej chwili zakopywać i mam nadzieję, że to się uda – podsumował prezydent Aleksander Miszalski.

Sztab w biurze PiS

Wielkie napięcie i emocje towarzyszyły wyczekiwaniu na sondażowe wyniki exit poll dotyczące II tury wyborów prezydenckich w sztabie wyborczym małopolskim i krakowskim Prawa i Sprawiedliwości w biurze parlamentarnym małopolskich posłów i senatorów PiS przy ul. Retoryka w Krakowie.

W sztabie usłyszeliśmy, że parlamentarzyści PiS z Małopolski pojechali do sztabu wyborczego Karola Nawrockiego w Warszawie. W Krakowie zgromadzili się lokalni działacze PiS i samorządowcy reprezentujący to ugrupowanie. Wśród nich był m.in. marszałek małopolski Łukasz Smółka. Ostatecznie przybyli dwaj posłowie PiS Andrzej Adamczyk i Mariusz Krystian.

Przed ogłoszeniem wyników, czyli przed godz. 21 w rozmowach były nadzieje na to, że lepszy wynik uzyska kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki. Liczono na to, że będzie osobą, która będzie kontynuowała prezydenturę po prezydencie z Krakowa Andrzeju Dudzie związanym z PiS.

- Wierzymy w wygraną, ale mając na uwadze jeszcze wyniki z wcześniejszych sondaży, bierzemy pod uwagę wyrównaną walkę, przygotowani jesteśmy na to, że noc może być długa i sytuacja może się zmieniać – skomentował wiceprezes okręgowy PiS i radny miejski Michał Drewnicki.

Andrzej Adamczyk, były minister infrastruktury, powiedział: - Na razie są duże emocje ale liczymy, że rano będziemy się cieszyć ze zwycięstwa Karola Nawrockiego. Jest dobrze, a będzie lepiej. Z sondażu exit poll wynika, że Rafał Trzaskowski ma przewagę ok. 70 tysięcy głosów. Ale ok. 4,5 procenta indagowanych osób odmówiło podania na kogo głosowało. To około 700 tysięcy osób. W tych 700 tysiącach jest odpowiedź na pytanie, kto będzie prezydentem Polski. Ufamy, mamy wewnętrzne przekonanie, że będzie nim Karol Nawrocki. Wnioskuję, że częściej odmawiali odpowiedzi na pytanie wyborcy Karola Nawrockiego, bowiem szczególnie w dużych miastach głosowanie na Trzaskowskiego jest kojarzone jako coś modnego, a passe na Nawrockiego. Przed nami niespokojna noc, dużo pokory i czekamy w emocjach na wiążące wyniki.

Michał Drewnicki ocenił: - Wynik jest już bardzo dobry. Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie spodziewał się, że Karol Nawrocki może stoczyć równorzędną walkę z Rafałem Trzaskowskim. Granica błędu to są dwa punkty procentowe, obecna różnica jest dużo mniejsza. Już te wyniki pokazują, że mimo zaangażowania całego rządu Tuska, instytucji państwa, służb specjalnych przeciw Karolowi Nawrockiemu, zaangażowania pieniędzy zagranicznych, różnych nielegalnych działań wynik jest 50 na 50. Ta noc będzie długa, czekamy z niecierpliwością na ostateczne wyniki i liczymy, że noc się skończy, nastanie dzień i będzie radość ze zwycięstwa Karola Nawrockiego. Jeżeli okazałoby się, że pozostanie obecny rezultat, Trzaskowski wygra na styk, to na miejscu sztabu w Warszawie podważyłbym taki wynik w Sądzie Najwyższym. Przy różnicy 70 tysięcy głosów, bez tej nielegalnej kampanii, ataków na Karola Nawrockiego wynik mógłby być inny.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Donald Trump skomentował wyniki wyborów prezydenckich w Polsce

Donald Trump skomentował wyniki wyborów prezydenckich w Polsce

Namierzyli złodzieja w Krakowie. Jego zachowanie obserwowali na monitoringu

Namierzyli złodzieja w Krakowie. Jego zachowanie obserwowali na monitoringu

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska