
Sądeccy posłowie: Arkadiusz Mularczyk, Wiesław Janczyk, Andrzej Czerwiński, Józef Leśniak, Jan Duda i Piotr Naimski

Zacznijmy alfabetycznie od posła Platformy Obywatelskiej. Andrzej Czerwiński za 2018 r. otrzymał 121 781 zł brutto uposażenia poselskiego i 29 978 zł diety poselskiej, a także wzbogacił się o 14 200 zł na wynajmie. Ma 68 tys. zł oszczędności (to o 18 tys. więcej niż rok wcześniej), za to musi spłacić kredyt na auto lexus IS 300 - ponad 57 tys. zł. Dodatkowo nieruchomości posła warte są ponad 1 mln zł. W jego garażu stoją: toyota yaris z 2013 r., motocykl bmw 1200R z 2007 r. i wspomniany lexus IS 300 z 2017 r.

Jan Duda (Prawo i Sprawiedliwość) otrzymał prawie 110 564 zł uposażenia i 29 978 zł diety. Ze szkółki leśnej zainkasował 15 tys. zł. Poseł ma 40 tys. zł oszczędności i jest wolny od kredytów. Tym razem parlamentarzysta nie zapomniał wpisać do składników mienia ruchomego o wartości ponad 10 tys. zł - spinkę do krawata. Dom i gospodarstwo Dudów warte są 1 mln zł. Poseł jeździ renaultem megane z 2013 r.

Wiesław Janczyk (PiS) w Ministerstwie Finansów zarobił 87 898 zł, a oprócz tego otrzymał 62 343 zł uposażenia i 30 062 zł diety. Zaoszczędził ok. 50 tys. zł. Swoją nagrodę od premiera - prawie 45 tys. zł oddał na Caritas (nie odliczył jej od podatku). Janczyk 49 261 zł zarobił na swoim gospodarstwie rolnym. Poseł ma wraz z małżonką 165 tys. zł oszczędności. Natomiast nieruchomości posła i jego żony warte są ponad 1 mln 55 tys. zł. W ich garażu stoją: audi A6 z 2015 r., toyota rav4 z 2008 r. i toyota auris z 2007 r.