Mieszkańcy są za remontem, ale proponowane objazdy budzą u nich duże obawy
Wyczekiwany remont Tuchowskiej, czyli jednej z ważniejszych ulic wjazdowych do miasta, ma się rozpocząć w najbliższe wakacje i potrwać aż… 15 miesięcy. Modernizacją objęty ma zostać ponad kilometrowy odcinek drogi -, od wiaduktu obwodnicy do skrzyżowania z ul. św. Trójcy. Ze względu na zakres prowadzonych robót, ruch na remontowanej Tuchowskiej będzie odbywał się w tym czasie tylko w stronę miasta.
Prace nie będą realizowane od razu na całej długości, ale zostaną podzielone na dwa etapy. Najpierw remontowi poddany ma zostać odcinek od obwodnicy do skrzyżowania z ul. Łokietka i Dojazd. Dzięki temu samochody wyjeżdżające z Tarnowa będą mogły objechać remontowany fragment Tuchowskiej właśnie ulicą Dojazd, obok hali Tuchowskiej, wyjeżdżając za stacją Orlen.
Sytuacja skomplikuje się jednak podczas prac na kolejnym odcinku Tuchowskiej, czyli od Łokietka do św. Trójcy przy drewnianym kościołku. Na tym etapie przebudowana ma zostać bowiem nie tylko droga, ale także przepust nad Strusinką. Zgodnie z wytycznymi Wód Polskich zastąpić ma go most o znacznie większym prześwicie.
Przedstawiona przez ZDiK propozycja poprowadzenia objazdu ulicami Ostrogskich i Łokietka spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców. Ci - jak zapewniają - nie są przeciw remontowi Tuchowskiej, ale zwracają uwagę na to, że obie drogi nie są kompletnie przygotowane na tak ogromny ruch.
- To ulice osiedlowe, wąskie, bez chodnika, a nawet bez pobocza, gdzie problem z minięciem się mają dwa samochody. Z uwagi na stan techniczny i brak solidnej podbudowy, dopuszczalny ciężar pojazdów, które mogą się po nich poruszać został ograniczony do 3,5 tony. Na Łokietka nie ma nawet asfaltu. Po miesiącu, dwóch tak intensywnego użytkowania droga całkowicie by się rozsypała i byłaby w ogóle nie do użytku – zauważa Grzegorz Kryplewski, radca prawny, jeden z mieszkańców.
Spokojna ulica została obciążona dużym ruchem
Jego zdanie podzielają inni. Zwracają uwagę na to, że wraz z otwarciem Wydziału Komunikacji tarnowskiego starostwa ruch na spokojnej i mało uczęszczanej dotąd ul. Ostrogskich już mocno się nasilił. Nieraz trzeba stać w długim korku, aby móc w ogóle z niej wyjechać. W sezonie letnim dodatkowo dochodzą do tego liczni działkowcy, gdyż przy ulicy znajdują się dwa ROD-y.
„Zrealizowanie objazdu poprzez ulicę Ostrogskich spowoduje zwiększenie niebezpieczeństwa dla poruszających się pieszych i całkowicie uniemożliwi nam korzystanie z drogi zgodnie z jej przeznaczeniem” – przekonują w proteście mieszkańcy. Skierowali go na ręce prezydenta, przewodniczącego rady i radnych jeszcze w marcu, kiedy ogłoszone zostały plany miasta w sprawie organizacji objazdu remontowanej Tuchowskiej, gdy było jeszcze sporo czasu na ewentualne korekty czy konsultacje.
Artur Michałek przyznał kilka dni temu, że miasto rekomendować będzie objazd zamkniętej Tuchowskiej, ulicami Krakowską i Lwowską do południowej obwodnicy, ale zdaje sobie sprawę z tego, że spora część osób – jak to ma miejsce zazwyczaj przy okazji remontów w mieście - będzie szukała alternatywnej drogi.
- Ulica Ostrogskich jest drogą publiczną i nie możemy zakazać korzystania z niej – stwierdził były już dyrektor ZDiK.
Kilka dni temu odszedł z urzędu.
Połączą al. Tarnowskich z obwodnicą na czas remontu Tuchowskiej?
Jak dowiedzieliśmy się, to na wykonawcy inwestycji spoczywać będzie przedstawienie ostatecznego projektu organizacji ruchu na czas prowadzonych prac na ul. Tuchowskiej. - Ulica Ostrogskich brana jest pod uwagę przede wszystkim, jako ulica dojazdowa do firm, sklepów i punktów usługowych, które znajdują się przy Tuchowskiej i muszą jakoś funkcjonować w tym czasie, a nie jako główna trasa objazdu – zapewniał Artur Michałek.
Cały czas aktualny jest pomysł, aby na czas remontu ul. Tuchowskiej połączyć al. Tarnowskich z obwodnicą poprzez wykonanie tymczasowego zjazdu. Projekt takiego rozwiązania już jest gotowy, a ZDiK jest w trakcie uzgadniania tego z Wodami Polskimi i Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Dzięki temu samochody jadące od Tarnowa zamiast krążyć wąskimi ulicami mogłyby szybko ominąć osiedle, by po chwili zjechać na węźle z obwodnicy i kontynuować dalej podróż w kierunku Tuchowa. Rada osiedla Gumniska-Zabłocie wyraziła wstępnie zgodę na to pod warunkiem, że al. Tarnowskich po wszystkim zostanie wyremontowana.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oto mieszkańcy Tarnowa i regionu, którzy zabłysnęli talentem w telewizyjnych show
- Dwór Sanguszki pod Tarnowem to ruina. Gmina chce zmienić jego oblicze
- Najwyżej oceniane parafie z Tarnowa, Bochni, Brzeska i Dąbrowy Tarnowskiej w Google
- Tak kiedyś wyglądał Tarnów! Niektórych budynków już nie ma lub przeszły duże zmiany
- W tych restauracjach w Tarnowie zjesz dwudaniowy obiad za nie więcej niż 32 złote
