https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w Kościele. Wierni w Polsce dadzą 1 procent podatku?

Magdalena Stokłosa, Ewa Pajuro
Abp Budzik proponuje zlikwidować Fundusz kościelny
Abp Budzik proponuje zlikwidować Fundusz kościelny Jakub Szymczak
Jeden procent podatku na rzecz Kościoła lub gminy wyznaniowej - to pomysł abp. Stanisława Budzika, nowego metropolity lubelskiego. Obywatele mogliby przekazywać część podatku w taki sam sposób jak na organizacje pożytku publicznego. W zamian za pieniądze z jednego procenta Kościół zlikwiduje tzw. Fundusz kościelny.

Czytaj także: Wybory 2011: Platforma odwoła się do PKW?

Obecnie każdy podatnik wypełniając PIT może przekazać 1 procent np. na fundację lub stowarzyszenie. Co proponują duchowni? - Chodzi o pozwolenie obywatelom, aby mogli decydować o jeszcze jednym procencie ze swojego podatku i mieli możliwość przekazania go na rzecz konkretnego Kościoła - tłumaczy abp Budzik. I podaje, że podobne rozwiązanie funkcjonuje m.in. na Węgrzech.

Gdyby pomysł wszedł w życie, moglibyśmy odpisać dwa procenty podatku. W zamian Kościół zgodziłby się na likwidację Funduszu kościelnego. - Coroczne dotacje na jego rzecz wzbudzają niepotrzebne emocje - stwierdził nowy metropolita lubelski w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną. - Nikt sobie już nie uświadamia, że są one formą rekompensaty za dobra zabrane Kościołowi na podstawie komunistycznego ustawodawstwa, które obowiązuje po dziś dzień - mówił duchowny.

Fundusz powstał 60 lat temu, by rekompensować szkody, jakich doznał Kościół ze strony państwa. Jego wydatki miały pochodzić z dochodów uzyskiwanych z nieruchomości przejętych przez państwo. W praktyce jednak pokrywa je budżet państwa. W ubiegłym roku na fundusz przekazano około 89 mln złotych.

Poseł PSL, Jan Łopata, członek Komisji Finansów, zastanawia się, czy Kościół nie straci na nowym rozwiązaniu. - Na pewno minie kilka lat zanim podatnicy oswoją się z nową możliwością. Na początku ilość przekazanych pieniędzy może nie być duża. Trzeba brać pod uwagę okres przejściowy, kiedy środki funduszu nie wygasną do końca, ale będą mniejsze niż do tej pory - komentuje.

Podkreśla jednak, że rozwiązanie ma jedną zasadniczą zaletę. - Chodzi o dobrowolność. W tej chwili w ramach Funduszu kościelnego państwo musi przekazywać dotację. To wzbudza wiele negatywnych opinii. W nowej formule podatnicy sami decydowaliby, czy chcą część swojego podatku odpisać na rzecz Kościoła. To wytrąciłoby z ręki argument przeciwnikom Kościoła - mówi poseł.

Pozytywnie zaskoczony propozycją jest Ruch Palikota. - Jestem w szoku. To przecież jeden z naszych postulatów - emocjonuje się Michał Kabaciński, przyszły poseł. Podkreśla jednak, że obywatel powinien mieć pełną dowolność na co przekaże w sumie dwa procenty podatku. - Nie powinno być z góry powiedziane, że połowa idzie na organizacje pożytku publicznego, a połowa na Kościół. Nasza formuła zakłada, że można przekazać dwa procenty na dowolną fundację bądź stowarzyszenie i zero na Kościół - wyjaśnia.

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości unikają oceniania pomysłu. - Rozwiązanie powinno być przedmiotem spokojnej dyskusji na forum Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu - uważa Lech Sprawka, poseł PiS.

Pomysł podoba się ks. Jackowi Prusakowi z Krakowa. - Jest bardzo trafny i dobrze odzwierciedlałby wrażliwość społeczną na kwestię dóbr kościelnych - ocenia duchowny. - Teraz często pokutuje przeświadczenie, że Kościół ograbia naród.

To rozwiązanie pomogłoby odfiltrować złe emocje - mówi. Ks. Prusak dodaje, że katolicy czuliby się odpowiedzialni za Kościół, a osoby niewierzące przestałyby mieć poczucie, że państwo daje coś Kościołowi. - Fundusz kościelny jest reliktem przeszłości, a zasady jego funkcjonowania są dla wielu niezrozumiałe. Tu wszystko jest klarowne - podsumowuje ks. Prusak.

Niektórzy duchowni nie chcą komentować propozycji. - Każda dyskusja o pieniądzach w Kościele sprowadza się obecnie do stwierdzenia, że duchowni mają ich za dużo. A proszę mi wierzyć, księża z wielu małych parafii ledwo wiążą koniec z końcem - mówi pragnący zachować anonimowość ksiądz.

Najnowsze wyniki wyborów 2011: PO i PiS

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
ona
za jakie dobra jakie odszkodowania skąd księża nabyli te dobra ile okradli ludzi mało wykształconych w dawnych czasach żadnych odszkodowań --mój dziadek jak poszedł zgłosić pogrzeb a że nie miał czym zapłacić to ksiądz powiedział żeby sprzedał pierzynę a pieniądze jemu przyniósł --fakt autentyczny jesli ktoś ma życzenie moze sam zapytać a ja mam płacić dla kleru --to jest tak samo jak ja muszę sam utrzymać dzieci na studjach a kler zbiera żywność pieniądze dla kleryków ---jeśli się zdecydował to niech rodzina go utrzymuje a nie ja bede go utrzymywał --patrzą jak tutaj otumanić ludz ale teraz lud nie jest w ciemnocie jak wcześniej i też umie liczyć
o
oświęcimski
Poseł z PSL-u Jan Łopata martwi sie czy kościól na tym nie straci. No mało mnie nie pokręci. Pośle Łopata! Toć Waszym zasranym obowiązkiem jest dbać i budżet państwa dla dobra obywateli ,dbać o nowoczesny i harmonijny rozwój kraju a nie o interes kościoła! Kończ Waść wstydu oszczęź! Kto wybrał takiego pajaca na posła? Ludzie ,gdzie nas zaprowadzie ten skostniały i pazerny na synekury PSL?
l
los
Ten pomysł -Abp Budzika ""nie przejdzie""--KONFERENCJA -EPISKOPATU POLSKI-nie wyrazi zgody !!! trochę wyszedł przed szereg , tak dla uspokojenia atmosfery ; taka innowacja --- to
ZBYT RYZYKOWNY KROK.....dla Kościoła !!!!!!
q
qwert
się z tego jednego procenta rozlicza.
k
k.w.
Pan Bóg kazał się dzielić; gdzie jest wasza solidarność? Pomysł mi się podoba, tym bardziej, że kwestia zwrotu majątku została już sfinalizowana.
G
Gość
...ale sądzę, że autor zostanie prędko spacyfikowany i uznany za "spalonego" w środowisku kościelnym jak Pieronek.
m
memento mori
Prawdziwie świątobliwi mężowie nie zajmują się podatkami ani inną mamoną. Poświęcają życie na pracę i modlitwę w eremach kamedułów. Tylko, że jest ich tylu, co kot napłakał.
a
anna
wielu ludziom brakuje podatku,zeby skorzystać z ulgi na dzieci , to na kosciól braknie i co ksiądz im dzieci do komunii nie pośle
A
Anita
A co bedzie miał z tego wierny? Czy dalej zamawiając msze, biorąc ślub czy chrzcząc dziecko będzie obowiązywało co łaska? Czy ksiądz będzie mógł odmówić udziału w pogrzebie. Tego nikt nie wie.
D
Delon
moich , to ta zorganizowana instytucyja , łupiąca polski budżet w imię prawa -na pewno NIE DOSTANIE
a
as
zabrania takich praktyk
a
aqq
okaże się, że w Polsce jest 10 % katolików. Poza tym mohery nie będą same wypełniały PiTów i dalej będą czarnym wciskały w łapę.
m
mysz kościelna
Cytat:
"A proszę mi wierzyć, księża z wielu małych parafii ledwo wiążą koniec z końcem - mówi pragnący zachować anonimowość ksiądz."
To jest prawda
Tylko dlaczego bogate parafie typu,Mariacka,Brygidy nie wspieraja finasowo swoich braci w wierze?
Spragnionego napoić,głodnego nakrmić..to jeden z kanonów wiary w KK
G
Gregor
Jak to wprowadzą to się okaże, że w Polsce tak naprawdę jest 50% katolików:)
K
Koza
Ale byłaby heca, gdyby się okazało, że Kościół Katolicki otrzymałby więcej pieniędzy z 1% niż z Funduszu kościelnego. Życzę tego Kościołowi!!!!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska