https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w krakowskim ratownictwie

Anna Górska
archiwum
Myślenice, Niepołomice, Skawina, Proszowice - dyspozytornie pogotowia ratunkowego w tych czterech powiatach zostaną do końca maja tego roku zlikwidowane i przyłączone do dyspozytorni medycznej w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym (KPR). Jak podkreśla Jerzy Miller, wojewoda małopolski, nowy scentralizowany system powiadamiania ratunkowego podniesie bezpieczeństwo pacjentów. W nowej jednostce pracować będzie 10 dyspozytorów na jednej zmianie.

Do integracji lokalnych dyspozytorni stacje pogotowia w naszym regionie przygotowywały się kilka lat. Właśnie się rozpoczęła. Co się zmienia w systemie ratownictwa? Mieszkańcy powiatów: myślenickiego, wielickiego, krakowskiego i proszowickiego dzwoniąc po karetkę, zgłoszą się do Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, bo tu mieści się wspólna dyspozytornia. To krakowscy dyspozytorzy będą odpowiadać za wysyłanie do potrzebujących karetek w Dobczycach czy Skawinie. Mieszkańcy natomiast nie powinni się martwić, że ambulanse również zostaną przeniesione do stolicy Małopolski. Karetki będą nadal stacjonować w powiatach!

Integracja dyspozytorni, zdaniem wojewody małopolskiego, przyniesie same korzyści. Zaznacza, że scentralizowany system powiadamiania ratunkowego jest stosowany w wielu krajach i świetnie się sprawdza. Lepiej, efektywniej i skuteczniej jest sterować większą liczbą karetek. Gdy do tej pory powiatowy dyspozytor wysłał do pacjentów wszystkie swoje dwie lub trzy karetki, miał problem jak pomóc kolejnym dzwoniącym. Operator, który ma do dyspozycji np. 30 karetek, ma większe pole manewru. - Chodzi o to, by nawet do małej miejscowości, w których karetek jest mało, szybko przyjechała pomoc z innej gminy, gdy zajdzie taka potrzeba. Nowe rozwiązanie pozwoli na racjonalne wykorzystanie zespołów ratownictwa medycznego - tłumaczy Jerzy Miller.

- Dyspozytor siedząc w Krakowie, widzi na swoim monitorze wszystkie karetki i może zdecydować o wysłaniu jednej z nich, jeśli do zdarzenia doszło tuż obok trasy jej przejazdu - wtóruje Marek Maślerz, wicedyrektor KPR. Dodaje, że po likwidacji dyspozytorni w Myślenicach, w ciągu kilkunastu dni 17 razy wysyłano karetkę z Mogilan w powiecie krakowskim na teren powiatu myślenickiego.

Wstępnie władze województwa planowały zostawić tylko dwie dyspozytornie: w Krakowie i Tarnowie. Plany jednak się zmieniły. Teraz Jerzy Miller podkreśla, że nie ma mowy o wyznaczonej docelowej liczbie dyspozytorni, które będą wysyłać karetki. Nie wiadomo zatem, czy dyspozytornie w Nowym Sączu, Nowym Targu czy Zakopanem zostaną również przyłączone do KPR. Zależy to, jak podkreśla Miller, od tego, czy krakowskie pogotowie poradzi sobie w operowaniu wszystkimi karetkami w regionie. - Decydujące będzie kryterium geograficzne. Obszar obsługiwany przez jedną dyspozytornię ma być spójny - kwituje wojewoda.

Krakowskie Pogotowie Ratunkowe ma do dyspozycji 29 karetek, po przyłączeniu czterech dyspozytorni będzie ich 39.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Koko
dobre ha ha.dyspozytorzy beda znali caly teren i rozne zawilosci???same mapy to nie wszystko>Szkoda mi juz ludzi z tego terenu
t
trawiasty
Masz racje, teraz trzeba bedzie wsadzic chorego na tylnie siedzenie samochodu i wiesc od szpitala do szpitala szukajac ratunku. Nie ma co czekac na pogotowie ktore bedzie jechalo godzinami do potrzebujacego, tylko od razu ladowac do swojego auta i gnac trabiac zeby wszyscy wiedzieli ze jest przypadek nagly i zjezdzali z drogi.
t
traugutt
Ludzie, my bedziemy umierac czekajac na karetke bo beda wysylac karetki z Proszowic do Myslenic albo i na odwrot a przeciez wszyscy wiedza jak dlugo trwa przejazd przez zatloczony Krakow. I czlowiek sie wykrwawi czekajac na karetke albo i serce mu przestanie bic jak bedzie mial zawal. To bedzie zupelna tragedia ale jest to czesc planu Rudego aby wybic Polakow poprzez odmowe placenia emerytur, braku lekarstw ktroe sa refundowane, kolejek do lekarzy gdzie umiera sie czekajac w kolejce i teraz karetek ktore beda jechaly godzinami do chorego albo do wypadku.
f
fire998
Wszystko się sprawdza w krajach zachodnich, gdzie mają autostrady i szybkie drogi dojazdowe.
b
bella
hahaha!! bardzo smieszne!!! Wszystko dla naszego dobra, wszystko dla dobra pacjentów!!! hahahha ale nam będzie dobrze!!!
s
sad
dsaasddsadsadas
v
vop
Jak zwykle w imię dużej kasy mydli się ludziom oczy. Jaka "wieksza liczba karetek" ??? Ilość zespołów wyjazdowych się nie zmieni. Zwiększy się tylko niewspółmiernie rejon operacyjny i tak naprawdę to zespoły wyjazdowe z Krakowa będą do zgłoszeń w odległych rejonach.

" Dyspozytor siedząc w Krakowie, widzi na swoim monitorze wszystkie karetki i może zdecydować o wysłaniu jednej z nich, jeśli do zdarzenia doszło tuż obok trasy jej przejazdu" - jak zdąży przy tej ilości zgłoszeń odpowiednio zareagować i pod warunkiem że wspaniały System SWD wciskany na siłę przez WASCO i Millera w tym czasie się nie zawiesi, albo nie będzie przekłamania na mapie, a może po prostu jeden z tabletów straci zasięg lub się bądź zawiesi mu się co się nagminnie zdarza, ale oczywiście o tym się nie mówi.

"Integracja dyspozytorni, zdaniem wojewody małopolskiego, przyniesie same korzyści" - chyba tylko jemu i kilku urzędnikom w portfelach... znowu ktoś na siłę uszczęśliwia nasze społeczeństwo nie pytając go o zdanie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska