W Sance paliły się duże obszary nieruchomości. Prawdopodobnie, jak w wielu sytuacjach w ostatnich dniach doszło tam do podpalenia, chociaż służby na ten moment nie potwierdzają tej informacji.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że człowiek, który zginął w ogniu podpalił te trawy i miał pilnować, żeby pożar nie rozprzestrzeniał się zbyt mocno. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, to już nie dawał oznak życia.
Do akcji gaszenia ognia i pomocy mężczyźnie wezwano liczne jednostki ratowników, jednak życia człowieka nie udało się uratować. Na miejsce zadysponowano także śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego, nie doleciał, bo został odwołany, gdy okazało się, że poparzony w pożarze człowiek nie żyje.
- To pierwsza osoba śmiertelna w pożarach traw w województwie małopolskim w tym roku - poinformował mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta PSP w Krakowie.
Wskazuje, że do tego tragicznego pożaru doszło w poniedziałek w Sance w powiecie krakowskim. Śmierć mężczyzny stwierdzono o 12:37 podczas pożaru traw. Rzecznik informuje, że zadysponowany na miejsce zespół ratownictwa medycznego odstąpił od czynności medycznych, bo stwierdzono, że mężczyzna w wieku 78 lat nie żyje.
Okoliczności śmierci starszego człowieka podczas pożaru traw ustala prokuratura. Śledczy zostali wezwani na miejsce zdarzenia.
- Od początku roku w województwie małopolskim doszło już do 906 pożarów traw. 4 osoby zostały ranne i 1 śmiertelna - wylicza rzecznik małopolskie PSP mł. kpt. Hubert Ciepły.
W akcji uczestniczyły służby:
OSP Zalas
OSP Sanka
JRG 3 Kraków
Policja
Zespół ratownictwa medycznego
Lotnicze pogotowie ratunkowe - zostało odwołane.
