https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucyjny wynalazek polskiego startupu. Chodzi o energię z OZE

Maciej Badowski
Njord Energy zakończył prace nad swoim demonstratorem o nazwie Drakkar, a jego testy potwierdziły sprawność i skuteczność rozwiązania.
Njord Energy zakończył prace nad swoim demonstratorem o nazwie Drakkar, a jego testy potwierdziły sprawność i skuteczność rozwiązania. fot. Njord Energy
Wrocławski startup Njord Energy planuje wprowadzić na rynek innowacyjne rozwiązanie w branży odnawialnych źródeł energii. Założyciele opracowali system który przekształca energię wiatrową w elektryczną za pomocą specjalnych latawców. Firma ma szanse jako pierwsza na świecie wprowadzić to rozwiązanie na rynek.

Energia z wiatru

Rozwiązanie opracowane przez startup Njord Energy polega na wykorzystaniu latawca, który wznosi się na większe wysokości niż tradycyjne turbiny wiatrowe, gdzie występują silniejsze i bardziej stabilne wiatry. – Energia kinetyczna wytworzona przez latawiec przekształca się w energię elektryczną poprzez system przenoszenia siły rozwijającej linę na generator – wyjaśniono. Pomysłodawcy podkreślają, że „system ten oferuje autonomiczne, efektywne źródło czystej energii, dostępne również w nocy", co ma stanowić przewagę nad panelami fotowoltaicznymi.

Njord Energy zakończył prace nad swoim demonstratorem o nazwie Drakkar, a jego testy potwierdziły sprawność i skuteczność rozwiązania.

Rewolucyjny wynalazek polskiego startupu. Chodzi o energię z OZE

System Njord ma się wyróżniać na tle innych rozwiązań OZE, takich jak instalacje wiatrowe, wodne czy solarne, „dzięki swojej mobilności i łatwości instalacji". Umieszczony w standardowym 20-stopowym kontenerze morskim, może być transportowany na duże odległości, a jego instalacja nie wymaga budowy kosztownych dróg ani fundamentów.

– Dzięki temu rozwiązanie to można stosować w trudno dostępnych miejscach, np. w kopalniach odkrywkowych czy na wysypiskach, co dodatkowo minimalizuje ingerencję w środowisko – wyjaśniono.

Ponadto, latawce Njord mogą działać na większych wysokościach niż tradycyjne turbiny wiatrowe, co z kolei ma zapewnić lepsze warunki wiatrowe i zwiększa efektywność systemu. – Jego niska masa oraz możliwość łatwego zwinięcia sprawiają, że ma on niski ślad węglowy i jest przyjazny dla środowiska. Co więcej, system nie stanowi zagrożenia dla migrujących ptaków, w przeciwieństwie do dużych turbin wiatrowych – podano.

– Nasze rozwiązanie to przełom w energetyce odnawialnej – mobilność, łatwość instalacji i efektywność systemu sprawiają, że Njord Energy może dostarczać czystą energię tam, gdzie inne technologie zawodzą. Działamy na większych wysokościach, wykorzystujemy silniejsze wiatry, a wszystko to bez ingerencji w środowisko naturalne. To przyszłość OZE – podsumowuje Sebastian Szymański, współzałożyciel Njord Energy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bobty
29 września, 21:56, JPiS100%:

Tzw. polskiej tzw. prawicy jedyne co by mogło zaimponować to farma wiatrowa napędzana dymem węglowym :D

Jedyne co zaimponuje wyborcy KO to wykształcenie marszałka.

A
AAK111
Najlepiej stawiać te latawce blisko lotnisk także tych dla helikopterów.
m
marek
29 września, 08:11, gosc:

Wiatry wieją z powodu słońca w nocy wiatry zawsze słabe, owszem latawiec można puszczać na każdym pustkowiu ale nie na każdym pustkowiu jest infrastruktura energetyczna do której można podłączyć latawce.

29 września, 13:00, fiksum dyrdum:

Bardziej rewolucyjne byłyby farmy z tysiącami prądnic rowerowych. Czekam na realizację finansowanych przez Unię Europejską projektów samolotów z napędem hybrydowym benzynowo-elektrycznym. Pierwszymi pasażerami powinni być urzędnicy unijni odpowiedzialni za Zielony Ład.

Dwa albo trzy lata temu, nagrodzono start up, który skonstruował turbiny wiatrowe, które mogły być używane jako element ogrodzenia albo element balkonu.

Za swój wynalazek, który już, już miał trafić do masowej produkcji, dostali 300 tys. zł. Na nagrodę złożyli się klienci banki ING.

Na tym dokonał się żywot wiekopomnego wynalazku.

Nie wiem czy 90% czy 99% start upów służy do wyrwania kasiorki, ale wiem, że bardzo dużo.

f
fiksum dyrdum
29 września, 08:11, gosc:

Wiatry wieją z powodu słońca w nocy wiatry zawsze słabe, owszem latawiec można puszczać na każdym pustkowiu ale nie na każdym pustkowiu jest infrastruktura energetyczna do której można podłączyć latawce.

Bardziej rewolucyjne byłyby farmy z tysiącami prądnic rowerowych. Czekam na realizację finansowanych przez Unię Europejską projektów samolotów z napędem hybrydowym benzynowo-elektrycznym. Pierwszymi pasażerami powinni być urzędnicy unijni odpowiedzialni za Zielony Ład.

g
gosc
Wiatry wieją z powodu słońca w nocy wiatry zawsze słabe, owszem latawiec można puszczać na każdym pustkowiu ale nie na każdym pustkowiu jest infrastruktura energetyczna do której można podłączyć latawce.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska