Robert Biedroń w Rybniku
W niedzielę, 2 lutego, w Rybniku w lokalu w Teatrze Ziemi Rybnickiej kandydat na prezydenta Wiosny, SLD i partii Razem, Robert Biedroń, spotkał się ze swoimi sympatykami.
Spotkanie zdominował temat smogu, który dla Rybnika jest obecnie najpoważniejszym problemem.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Wiktoria, 17-latka z Rybnika, zwróciła się z dramatycznym apelem do Biedronia. Opowiedziała, że w ostatnim miesiący dwa razy lądowała w szpitalu z powod smogu.
Nie przegap
- Mam probemy z oddychaniem, jestem alergiczką, od lat zmagam się z astmą. A gdy mówię dorosłym, że to smog, to mówią, że tylko chodzi o zabranie miejsc pracy górnikom. Proszę, niech pan coś z tym zrobi – zaapelowała nastolatka.
Nie przegap
Biedroń przyznał, że na decyzje środowiskowe najwyższy czas. A Rybnik ma najgorsze powietrze w Polsce, więc to najważniejszy problem. Władze centralne do tej pory trudne decyzje odsuwały na plan dalszy, ale w jego opinii transformacja energetyczna to sprawa pilna.
Robert Biedroń w Rybniku poczuł smog. - Niech pan coś zrobi ...
Inny mieszkaniec zaapelował o zmianę narracji, by nie mówić o likwidacji kopalń (nawiązał do słów europosła Łukasza Kohuta). - Kopalnie mogą być, ale nie spalajmy węgla w piecach. Sprzedawajmy go do elektrowni w Japonii, Niemczech. Róbmy z niego grafen, ropę naftową – zaapelował. - W pełni się z panem zgadzam – mówił Biedroń.
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Otworzył w Rybniku kolejny w Polsce, 344 już komitet poparcia Roberta Biedronia. Towarzyszył mu poseł Maciej Kopiec i europoseł z Rybnika, Łukasz Kohut. - Jadymy durś – pochwalili się panowie gwarą.
Zobacz koniecznie
Robert Biedroń symbolicznie przekazał prowadzenie swoich spraw Mateuszowi Kubisowi, lokalnemu działaczowi. W swoim wystąpieniu zapewnił, że jako prezydent będzie walczył o rozdział państwa od kościoła, równouprawnienie kobiet i mężczyzn, czyste środowisko. Na spotkanie przyszło 70 osób, byli przedstawiciele SLD, nie było nikogo z Razem, co wytknął Biedroń.
- W całej Polsce na spotkaniach są ludzie z Razem, prócz Rybnika – starał się żartować. - Zmieńmy Polskę 11 maja – zaapelował. Pochwalił prezydenturę Aleksandra Kwaśniewskiego, jako proeuropejską. Wygrał wybory z legendą Solidarności, Lechem Wałęsą, udowadniając, że można.
Bądź na bieżąco i obserwuj
