Uczestnicy Parady Równości zebrali się o godzinie 14:00 przed Pałacem Kultury i Nauki, skąd godzinę później ruszyli ulicą Marszałkowską, Waryńskiego oraz Batorego. Wydarzenie zakończy się na Polu Mokotowskim.
W tym roku do Parady Równości dołączył również Strajk Kobiet.
Trzaskowski: Warszawa dla wszystkich
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, podczas sobotniego wystąpienia podkreślił, że Warszawa jest dla wszystkich. - To proste zdanie, które jest wizytówką naszego miasta – każdy bez względu na swoje pochodzenie, przekonania, poglądy znajdzie tu dla siebie miejsce i może liczyć na wsparcie. Nie godzimy się na przemoc, stygmatyzację i dyskryminację – mówił.
Wcześniej, zapowiadając sobotnią Paradę Równości prezydent stolicy stwierdził, że powinno być to święto „otwartości, tolerancji i szacunku”. - Którego podstawowy cel jest jeden – żebyśmy wszyscy czuli się w naszym kraju i w naszym mieście jak u siebie - oświadczył w mediach społecznościowych.
Zapowiedział również, że on sam już po raz kolejny weźmie udział w wydarzeniu. - Nad taką Paradą Równości objąłem patronat jako prezydent Miasta Stołecznego Warszawy. Miejmy do siebie nawzajem szacunek. Wszyscy. Widzimy się pod Pałacem Kultury! - napisał na Facebooku.
Szef radnych PiS o Trzaskowskim: Dla korzyści politycznych szuka poparcia
Wydarzenie spotkało się z krytyką szefa klubu radnych PiS Cezarego Jurkiewicza. - Parada Równości to nie jest główny problem, którym powinien zająć się prezydent Warszawy. Jego rolą jest stanie ramię w ramię z warszawiakami, rozwiązywanie ich problemów, a nie uczestnictwo w Paradzie. Wychodzi na to, że gdzie są jakieś kontrowersje i dużo szumu, tam prezydent jest, a tam gdzie trzeba ciężkiej pracy, prezydenta nie ma - stwierdził Jurkiewicz.
Zarzucił również Trzaskowskiemu, że ten „dla doraźnych korzyści politycznych szuka poparcia w różnych częściach elektoratu”. - Obejmuje patronatem Paradę Równości, to jak rozumiem szuka poparcia wśród środowisk lewicowych. A potem ten sam człowiek często pokazując przykład swojej rodziny odwołuje się do wartości konserwatywnych, szukając poparcia w centrum i na prawo - stwierdził radny.
Biedroń apeluje do opozycji ws. projektów o LGBT
Przed rozpoczęciem parady jeden z liderów Lewicy Robert Biedroń zaapelował do opozycji, aby ta podpisała się pod postulatami dotyczącymi osób LGBT. - Apeluję do kolegów i koleżanek z Polski 2050, z Koalicji Obywatelskiej, z PSL-u, ze wszystkich sił politycznych, które dzisiaj chcą pokazać, że są demokratyczne i pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość niszczy i demoluje nasz kraj - pokażmy, że jesteśmy tolerancyjni, otwarci, ale przede wszystkim, że jesteśmy demokratami i demokratkami. Podpiszmy się pod tymi postulatami, które nie są dzisiaj tylko postulatami Lewicy, ale każdego człowieka, który i która ma konstytucję, demokrację w swoim sercu - mówił europoseł.
Wśród projektów, na których poparcie liczy Lewica, wymienił prawo antydyskryminacyjne, chroniące przed przemocą i dyskryminacją w szkole czy miejscu pracy oraz projekt dotyczący przeciwdziałania przemocy z nienawiści ze względu np. na homofobię i transfobię.
Pomysły partii obejmują również rozwiązania mające „zapewniać równość małżeńską i związki z partnerskie”.
