Według portalu OWD-info, policjanci żądają wpuszczenia do mieszkania, ponieważ prowadzą śledztwo w sprawie fałszywego powiadomienia o podłożeniu bomby. - W policyjnym protokole był wpisany jakiś numer telefonu, z którego mieli rzekomo dzwonić terroryści, ale to raczej wyglądało na jakieś przypadkowe cyfry i od razu było wiadomo, że to tylko pretekst, żeby wejść do mieszkania - tłumaczą w rozmowie z OWD-info osoby dotknięte taką rewizją.
W Petersburgu przeszukano mieszkania 26 osób, z których 12 zatrzymano do czasu przesłuchania. Podobne działania policja podjęła wobec uczestników antywojennych akcji między innymi w: Soczi, Briańsku, Biełgorodzie, Nowosybirsku, Krasnojarsku, Saratowie i Moskwie.
Źródło: Polskie Radio 24
