https://gazetakrakowska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Rośnie konkurencja dla taksówkarzy

Krzysztof Sakowski
Tomasz Czerwiec, jeden z kierowców pierwszej w Krakowie firmy iCar "przewóz osób"
Tomasz Czerwiec, jeden z kierowców pierwszej w Krakowie firmy iCar "przewóz osób" Andrzej Banaś
Wystartowała firma oferująca "przewóz osób". Taksówkarze zapowiadają walkę o klientów.

Klienci zapłacą mniej za przejazd, z góry poznają cenę za kurs, a jeśli utkną w korkach, nie dołożą do rachunku opłaty za tzw. "postojowe" - zachwalają swoje usługi kierowcy z firmy przewozowej "iCar". Czy, tak jak w Warszawie, czekają nas protesty taksówkarzy, ale także spadek cen za taryfę?

W stolicy z usług podobnych firm można skorzystać od lat. Warszawscy taksówkarze ostrzegają jednak, że "przewozy osób" zrujnują rynek i pozbawią pracy "taryfy" zrzeszone w korporacjach. - W kwietniu protestowaliśmy przeciwko takim firmom - mówi Inga Karaczun z warszawskiej korporacji "City Taxi". - Ich działanie to prawdziwa "partyzantka". Kierowcy upodabniają swoje auta do prawdziwych taksówek, ale nie muszą zdobywać licencji taksówkarskiej, przez co nie znają topografii miasta. Nie mają też taksometrów - wylicza.

Właściciele krakowskiej firmy zapewniają, że nie ma mowy, aby takie działania miały miejsce w "iCarze". - Posiadamy licencję na przewóz osób, którą trudniej zdobyć i kosztuje więcej niż taksówkarska (za 15-letnią taksówkarze płacą 200 zł, "iCar" wyłożył 800 zł) - mówi nam jeden ze współwłaścicieli firmy.

Nie chce podawać nazwiska. Dlaczego? - Nie ukrywam, że trochę boimy się reakcji korporacji taksówkarskich. Mogą nas potraktować jak wrogów, a nie konkurentów - wyjaśnia.
Reakcja szefów korporacji jest różna. - To nie jest dla mnie konkurencja - kwituje Aleksander Jeleń, prezes Radio Taxi "Dwójki". - Skoro ja nie mogę mieć tego, co oni, to ktoś jest traktowany w sposób lepszy, a ktoś w sposób gorszy - dodaje.

Szef największej krakowskiej korporacji "Barbakan" Andrzej Babusia jest gotowy do starcia. - Zawsze się boję utraty klientów i nie mam zamiaru zlekceważyć nowego konkurenta - mówi. Czy szykuje niższą ofertę cenową? - Wszystko możliwe, ale poczekajmy czy "iCar" wytrzyma realia ekonomii - dodaje.

Postanowiliśmy sprawdzić, ile w "iCarze" kosztuje kurs z al. Pokoju 3 na lotnisko w Balicach. - 62 zł - rzuca do słuchawki dyspozytorka. W "Dwójkach" chcą za taką trasę 60 zł. Gdzie tu różnica? - Cena będzie taka sama również w nocy - mówi współwłaściciel "iCara". A w korporacjach taksówkarskich nocą trzeba zapłacić za kurs do Balic 90 - 100 zł.

"iCar" nie chce zdradzić, w jaki sposób wylicza cenę. - Wolę, aby nasz przelicznik pozostał tajemnicą. Jest tak jak w sklepie. Oferujemy towar za określoną cenę, a klient decyduje, czy chce kupić - ucina współwłaścielel "iCara".

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
przewóz wawa :)
Ta... wielki autorytet - panna Karaczun. Citi jest firmą w której jeżdżą najgorsze i najbrudniejsze auta w stolicy. O kierowcach nie wspomnę. Za to sami licencjonowani :)
m
marek
a dlaczego władze miasta tolerują przewóz osób???a dlatego że kierowcy spełnili wszystkie ustawowe wymagania:
-uzyskali licencje na krajowy drogowy przewóz osób
a żeby ją uzyskać musieli wykazać:
-badanie psychologiczne i orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do wykonywania zawodu kierowcy
-zaświadczenie o niekaralności
-certyfikat kompetencji zawodowych
-zabezpieczenie majątkowe w wysokości 9000 euro
taksówkarze wciskają taki kit ludziom żeby odstraszyć ich od konkurencji,do tej pory dyktowali stawki jakie chcieli ale czasy nieuczciwych cen już im się kończą .Władze miasta nie mogły sobie poradzić ze zmową cenową a teraz gdy pojawiła się konkurencja założę się że taksówki obniżą cenę!!!!
O
Obserwator
nieuczciwa konkurencja to nie konkurencja tylko partyzantka którą się toleruje .wszystkie samochody które uczestniczą w przewozie osób są oznakowane w nieprawidłowy sposób tj.nazwa firmy i telefon ,nagminne wjazdy do stref do których nie powinni wjeżdżać zwłaszcza w porze nocnej ,zabieranie klientów z ulicy (nie przez centralę) a łatwo trafić bo oznakowane .myślę że przydała by się kontrola w firmie przez I T D w związku z przyjmowaniem zleceń w strefach do których nie mogą wjeżdżać te pojazdy jeżeli jest to profesionalna centrala to zapisy (historia)zleceń jest dostępna i potwierdzi moje słowa ,w korporacjach taxi tak jest można taką historię zleceń odtworzyć .Przewóz osób już długo funkcjonuje i nikt nie zwraca uwagi na nieprawidłowe oklejenie i pozdrawiam odpowiednie służby
O
Obserwator
nieuczciwa konkurencja to nie konkurencja tylko partyzantka którą się toleruje .wszystkie samochody które uczestniczą w przewozie osób są oznakowane w nieprawidłowy sposób tj.nazwa firmy i telefon ,nagminne wjazdy do stref do których nie powinni wjeżdżać zwłaszcza w porze nocnej ,zabieranie klientów z ulicy (nie przez centralę) a łatwo trafić bo oznakowane .myślę że przydała by się kontrola w firmie przez I T D w związku z przyjmowaniem zleceń w strefach do których nie mogą wjeżdżać te pojazdy jeżeli jest to profesionalna centrala to zapisy (historia)zleceń jest dostępna i potwierdzi moje słowa ,w korporacjach taxi tak jest można taką historię zleceń odtworzyć .Przewóz osób już długo funkcjonuje i nikt nie zwraca uwagi na nieprawidłowe oklejenie i pozdrawiam odpowiednie służby
p
psycholog
Wolę jedna firma TAXI np. biało-niebieski TAXI i jednakowo marki samochodowy w Krakowie podobnie jak w Londynie - czarny TAXI lub w New York - żółty TAXI.
k
krakus
Po co jezdzic prywatnymi autami i udawac taksowke skoro licencje podobno leza w urzedzie miasta i wystarczy sie po nie zglosic
I
IGA
mam znajomego taksowkarza i wiem ze licencja taksówkarska kosztuje 300 zl a nie 200, a jeszcze 500 zl oplata za kurs topografii, i kolejne oplaty za egzamin z topografi miasta, czego nie posiadają przewoznicy. Poza tym taksówki mogą wjezdzac w strefy gdzie przewoznicy nie, a ja np majac male dziecko wole zaplacic kilka zl wiecej i dojechac na miejsce niz drałowac z dzieckiem bo przewoznik nie moze wjechac na dany teren
A
Alucard
Jak będziesz chora to pójdziesz do weterynarza (bo jet tańszy),czy do lekarza,który umie leczyć ludzi?
Idąc tokiem Twojego myślenia,każdy może bez egzaminów i kilkuletniej nauki zostać prawnikiem albo lekarzem.... Ważne,że będzie tani...
Gwarantuje Ci,że większość z nich bardzo by chciała zostać znienawidzoną przez Ciebie "złotówą",tylko że to wcale nie jest takie proste.
To nie jest zbyt miłe,że ich los Ciebie nie obchodzi.Przy tych stawkach długo nie pociągną.
Najważniejsze,żeby "Królową sobotniej nocy" raz w tygodniu ktoś podwiózł z Dietla na Sienną za 7zł zamiast za 8zł.To tylko taki przykład,bo oni tam nie mogą wjeżdżać:)
Co do Twojego "baj baj złotówy" - nas nie zdelegalizują,ich prawie na pewno.. wtedy po Ciebie przyjadę:)
X
XYZ
Nie są to żadne podwoźniki tylko uczciwi ludzie szukający nowych doświadczeń, a nie stare czy też młode pierdziele (taxówkarze) siedzący na postojach lub tych swoich kawkach zajmujący się bajkami i plotkami!!! Nie ma w ich działalności żadnego oszustwa, dzwonisz na centrale, bardzo miłe panie podają Ci cenę za kurs, jeśli Ci odpowiada a zakładam ze każdemu kto liczy się z groszem tak jest, skorzystasz z ich usługi. I myślę że to nie jest to klienta sprawa czy kierowca zarobi na tym kursie czy nie, ważne że się klientowi opłaca. Ja osobiście polecam ta firmę i napewno będę tylko ich klientką. Więc baj, baj złotówy....
A
Alucard
"Właściciele krakowskiej firmy zapewniają, że nie ma mowy, aby takie działania miały miejsce w "iCarze".
Bardzo ładnie ktoś "poobcinał" to zdjęcie.Nie widać przednich drzwi samochodu na których umieszczony jest ich numer telefonu - zabroniony przez ustawę regulującą przewóz osób.

Wybrane dla Ciebie

Kraków głosuje w II turze wyborów prezydenckich

NA ŻYWO
Kraków głosuje w II turze wyborów prezydenckich

Wielki festiwal hip-hopu w Krakowie. O prymat walczą młodzi z całej Polski

Wielki festiwal hip-hopu w Krakowie. O prymat walczą młodzi z całej Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska