FLESZ - Rosyjska horda w Charkowie - Relacja

Zgodnie z zapowiedziami punktualnie o godz. 9 pod budynkiem Starostwa Powiatowego w Limanowej rozdawano bezpłatnie biało–czerwone flagi oraz tzw. flagietki. Ponad 120 sztuk rozeszło się w ciągu zaledwie kilkunastu minut. Mieszkańcy Ziemi Limanowskiej cierpliwie czekali na odbiór flag.
Akcja, którą starostwo zapoczątkowało przed trzema laty, będzie miała swoją kontynuację, o czym zapewnił nas starosta Mieczysław Uryga.
– Z roku na rok konsekwentnie staramy się podkreślać wagę naszych barw narodowych. Zwróciłem się do mieszkańców powiatu z przekazem, by utożsamiać się z naszą ojczyzną, bo zwyczajnie warto to robić. Zwracałem również uwagę na to, że jako Polacy powinniśmy wywieszać flagi manifestując swój patriotyzm, zwłaszcza przy okazji tak wyjątkowego święta, cieszyć się z bycia Polakami – przyznaje w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Starosta cieszy się, że akcja spotkała się z tak pozytywnym odbiorem wśród limanowian.
– Faktycznie tych flag jest obecnie coraz więcej. Obraliśmy dobrą formułę działania. Zwiększamy zakres naszych działań, angażujemy do współpracy różne stowarzyszenia. Teraz jadąc przez powiat limanowski jest biało–czerwono i tak powinno być – dodaje nasz rozmówca.
Biało–czerwona akcja starostwa będzie miała swój ciąg dalszy. W poniedziałek 2 maja, w Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej z limanowskiego Rynku o godz. 11 zostaną bowiem wypuszczone w niebo białe i czerwone balony napełnione helem. Prócz walorów patriotycznych nie zabraknie również tak istotnych kwestii kulinarnych. O poczęstunek zadbają członkinie z Koła Gospodyń Wiejskich Lipowe.