Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Styła maluje świat gitarą od 40 lat

Redakcja
fot. archiwum
Rozmowa z Ryszardem Styłą, gitarzystą jazzowym, który 3 września w kinie Kijów będzie obchodził 40-lecie pracy artystycznej.

"Świat gitarą i poezją malowany" - to tytuł Pańskiego koncertu. Jaki jest ten świat?
Oczywiście zaczarowany przez gitarę, która towarzyszy mi w życiu, odkąd skończyłem dziesięć lat. Instrument zaczarował mnie swoimi szerokimi możliwościami, np. tym, że za pomocą różnych technik można na gitarze... malować obrazy, które widzę oczami swojej wyobraźni.

Czy to prawda, że będzie Pan malował też świat Wojciecha Bellona, twórcy piosenek Wolnej Grupy Bukowina?
Tak. To właśnie jemu poświęcam ten koncert. W tym roku mija bowiem 60 lat od urodzin artysty, z którym łączyła mnie prawdziwa przyjaźń. Do udziału w koncercie zaprosiłem m.in. Basię Stępniak-Wilk, Andrzeja Sikorowskiego Andrzeja Poniedzielskiego, z którymi już pracowałem. Łączą mnie z nimi nie tylko relacje zawodowe. To w większości moi przyjaciele.

Podejrzewam więc, że będzie iskrzyć się od emocji...
Na pewno tak. Z każdą z osób, z którą wystąpię, łączy się wiele interesujących opowieści i chętnie podzielę się nimi ze słuchaczami. Koncert rozpoczniemy wszyscy razem utworem Wojtka Bellona.

Czy usłyszymy też wspomnienia o Bellonie?
Oczywiście, opowiem o nim kilka zabawnych anegdot. Choćby taką - pewnego dnia, kiedy ćwiczyłem na gitarze, Wojtek powiedział do mnie: "Rysiu, może zagrałbyś wreszcie coś ładnego". Dwa lata temu, w związku z 25-leciem śmierci Wojtka, brałem udział w poświęconym mu koncercie. Pomyślałem wtedy, że to najlepszy moment, by spełnić jego prośbę i zagrałem... jego utwory. Podobnie będzie i tym razem, podczas koncertu w kinie Kijów.

Mówią o Panu gitarzysta wędrowny. Czy to znaczy, że gdziekolwiek się Pan pojawia, towarzyszy Panu gitara?
Coś w tym jest. Wędruję ze swoją gitarą po całym świecie i chętnie gram dla ludzi, którym słuchanie mnie sprawia przyjemność. Kiedyś mój menedżer nie mógł być obecny na moim koncercie, dlatego postanowiłem zagrać tylko dla niego i jego żony w ich domu... Taki jestem.

Rozmawiała Urszula Wolak

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ryszard Styła maluje świat gitarą od 40 lat - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska