Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryzyko się nie opłaciło. Co za dużo, to za... drogo

Aleksander Gąciarz
Gospodarka. Ponad 100 dostawców Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Miechowie przekroczyło przyznane kwoty mleczne. Za nadwyżkę będą musieli zapłacić.Jak informują przedstawiciele Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Miechowie, kwoty przekroczeń są bardzo różne. - Niektórzy rolnicy, wiedząc, że oddadzą więcej mleka, dokupili sobie kwoty mleczne. Inni jednak tego zaniedbali i teraz z tego powodu będa musieli zapłacić kary - słyszymy.

Wysokość tych kar nie jest jeszcze znana. Zostanie ustalona za kilka tygodni przez prezesa Agencji Rynku Rolnego na podstawie dość skomplikowanego algorytmu. Wstępnie przyjmuje się natomiast, że może to być około 90 groszy do każdego nadprogramowego kilograma mleka. Łączna kwota przekroczeń dostawców miechowskiej społdzielni to 270 tysięcy kilogramów.

Karanie ludzi za pracę?

Gdy informacje na ten temat podał na ostatniej sesji miechowskiej Rady Powiatu Krzyszotf Lewiński z krakowskiego Oddziału Terenowego Agencji Rynku Rolnego, część radnych nie ukrywała niezadowolenia. - Zapowiadano rozwój mleczarstwa. Zachęcano rolników do inwestowania w gospodarstwa. A tymczasem teraz nakłada się na nich kary za to, że oddali swój towar. To jest karanie ludzi za ich pracę - uważa Andrzej Dzióbka z gminy Gołcza.

Zdaniem dyrektora Oddziału Terenowego Agencji Rynku Rolnego Bogusława Wiśniewskiego takie zarzuty są jednak nieporozumieniem. - Każdy z producentów mleka jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej wiedział, jaką ilość mleka  może sprzedać. Określa to przypoadająca na każdego kwota mleczna. Dlatego każdy z nich, oddając do spółdzielni więcej mleka niż określała to kwota, zdawał sobie sprawę, że może ponieść takie konsekwencje- wyjaśnia.

Dlaczego zatem rolnicy podjęli tak duże ryzyko? Otóż kary za oddanie zbyt dużej ilości nakładane są tylko wtedy, gdy zostanie przekroczona kwota mleczna również w skali państwa. Jeżeli takie zjawisko nie wystąpiło, kary za dodatkowe kilogramy odstawionego mleka nie były stosowane. 

Nie udało się...

- W naszej spółdzielni co roku rolnicy oddawali więcej mleka, niż przewidywały to kwoty. Raz były  z tego powodu kary, a innym razem nie. Dlatego dostawcy być może liczyli, że tym razem też się uda uniknąc dodatkowych opłat - mówią w miechowskiej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej.

270
Tyle nadprogramowych ton mleka oddali producenci współpracujący z Okręgową Spółdzielnią Mleczarską w Miechowie. Kara za jeden kilogram może wynieść około 90 groszy.  

Bugusław Wiśniewski dodaje przy tym, że Agencja Rynku Rolnego od dłuższego czasu ostrzegała, że może dojść do przekroczenia kwot mlecznych w skali kraju, a od pół roku że do przekroczenia na pewno dojdzie. Co miesiąc podawano szacunkową wielkość przekroczenia krajowej kwoty mlecznej.- O żadnym zaskoczeniu nie może tu być zatem mowy. Rolnicy zdawali sobie sprawę, jakie ryzyko podejmują - przekonuje.

Za dużo mleka

Taki pogląd podziela zresztą jeden z producentów mleka z gminy Racławice.  - Ja akurat nie wykorzystałem swojej kwoty i chciałem odstąpić jej część po 30 groszy za kilogram. Kilka osób było zainteresowanych, ale inni nie. A przecież doskonale wiedzieli, jakie mogą być skutki. Liczyli po prostu, że po raz kolejny się uda i nie zapłacą. Przez takie oosby straty ponoszą wszyscy,bo więcej mleka na rynku to niższe ceny skupu - argumentuje, prosząc przy tym o zachowanie anonimowości.

Skala problemu jest dość duża. 105 dostawców to blisko połowa z ogólnej liczby około 220 małopolskich producentów, którzy współpracują z OSM w Miechowie. Pocieszjące dla nich może być to, że tego typu problem już sie nie powtórzy. Decyzja Komisji Europejskiej od kwietnia 2015 roku kwoty mleczne przestały obowiązywać.

 

Źródło: Dziennik Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska