W Bytowsku w powiecie bocheńskim nocą z poniedziałku na wtorek policyjny patrol dostrzegł włamywaczy plądrujących sklep. Przestępcy, zauważywszy radiowóz, zaczęli uciekać oplem astrą. Gdy podczas pościgu złodziejski samochód zwolnił na ostrych zakrętach w Tymowej (powiat brzeski), wyskoczył z niego mężczyzna i zniknął w ciemnościach.
Policjanci jechali dalej za uciekającym autem. Jego kierowca łamał wszelkie przepisy ruchu, zajeżdżał drogę radiowozom. W pogoń włączyli się też funkcjonariusze z Czchowa.
Opel i radiowozy wjechały w końcu do Nowego. Sącza. Pułapką stała się ulica Nadbrzeżna. Okazało się, że kierujący autem 19-letni sądeczanin wiózł skradzione alkohol, papierosy i tablice rejestracyjne do złodziejskiego tankowania na stacjach paliw.
To był dopiero początek policyjnych ustaleń. Zatrzymanego kierowcę powiązano z wyjaśnianymi przez sądecką komendę włamaniami i kradzieżami m.in. maszyn budowlanych. Niektóre sprzęty kradziono nawet razem z samochodami porzucanymi po zabraniu ładunku.
Przez następne dni policjanci docierali do schowków złodziei i paserów. Odzyskano przedmioty, których wartość przekracza 100 tys. zł. Wśród złodziejskich łupów były m.in. motocykl yamaha, maszyny drogowe, duża samobieżna kosiarka.
Komendant sądeckiej policji inspektor Henryk Koział zaznacza, że sprawa jest rozwojowa. Na jaw wychodzą kolejne przestępstwa szajki. Szykują się zatrzymania następnych osób.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!