https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sądecki skansen jubileuszowo przywitał gości

Stanisław Śmierciak
Tak 27 września 1975 r. otwierano Sądecki Park Etnograficzny. Wtedy w pilarzy przeistoczyli się ówcześni dostojnicy w Warszawy
Tak 27 września 1975 r. otwierano Sądecki Park Etnograficzny. Wtedy w pilarzy przeistoczyli się ówcześni dostojnicy w Warszawy Stanisław Śmierciak
Sądecki Park Etnograficzny ma 40 lat. To muzeum pod chmurą, rozsiadłe na Wzgórzach Falkowskich, w piątek zaprosiło gości na inaugurację nowego sezonu.

Na Wzgórza Falkowskie, z których centrum Nowego Sącza widać jak na dłoni, przywędrował piękny dwór z Rdzawy, chałupa lachowska z Gostwicy, dom zielarki z Wierchomli, cerkiew z Czarnej, kościół z Łososiny Dolnej. W sumie prawie 80 budowli będących 'ostańcami", a raczej reliktami świata, w którym żyli nasi przodkowie.

To ściąganie dawnych wsi do współczesnego miasta pozwoliło w 1975 roku udostępnić turystom jedną z największych atrakcji regionu - Sądecki Park Etnograficzny. Kiedy powiększyło go Miasteczko Galicyjskie oraz osada kolonistów Józefińskich czyli niemieckich, stał się wręcz superatrakcją.

Jakby przecząc temu, że jest muzeum, sądecki skansen żyje. Można tam zobaczyć gospodynie piekące kołacze, kowala szykującego podkowy, kapłana odprawiającego nabożeństwo. W amfiteatrze wśród drzew przyglądać się tańcom zespołów ludowych.

Tak było również w pierwszy majowy dzień, którym Muzeum Regionalne w Nowym Sączu inauguruje rok jubileuszowy, bo 40., swojego skansenu.

Atrakcje pierwszego dnia jubileuszowych obchodów w sądeckim skansenie rozpoczęły się o godz. 10. Była okazja na zwiedzanie i biesiadowanie. Czas umilały zespoły regionalne z Sądecczyzny (Piecuchy, Echo Jworza), a także ze Słowacji - grupa Vrchovina oraz kapela ludowa Sambrinci. Część oficjalną przewidziano o godz. 15 w amfiteatrze leśnym.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska