WIDEO: Dzieci mówią jak jest
W najbliższy piątek, 20 września, Magdalena Kościółek, która na co dzień mieszka w Piwnicznej-Zdroju weźmie udział w Gali Ogólnopolskiego Projektu „Matura na 100 procent”. Dzięki swoim wynikom maturalnym znalazła się w gronie 25 najlepszych spośród blisko 250 tysięcy maturzystów w kraju.
Uroczyste wręczenie wyróżnień laureatom w obecności zaproszonych dyrektorów szkół, przedstawicieli władz oświatowych, samorządowych i miejskich odbędzie się w Centrum Nauki Eksperyment w Gdyni.
Matura to formalność?
Magda zdała sześć egzaminów maturalnych na 100 procent i dwa na 98 i 94 proc. Jej egzamin dojrzałości trwał całe dwa tygodnie. Co zdecydowało o tak dobrym wyniku?
- Dyscyplina, pasja i łut szczęścia. Na pewno też profil szkoły, ze specjalnie dobranym programem i zwiększoną liczbą godzin z języka angielskiego. Reszta może jest w genach? - zdradza Magdalena Kościółek. Jej wyśrubowany wynik, mimo że nie zaskoczył społeczności Zespołu Szkół Akademickich, gdzie uczęszczała również do gimnazjum, to jednak bardzo wszystkich ucieszył.
- Wiedzieliśmy, że jest wybitną uczennicą. Podczas sześciu lat spędzonych w naszej szkole była laureatką i finalistką wielu ogólnopolskich konkursów - podkreśla Bogusław Kołcz, dyrektor ZSA im. Bolesława Chrobrego w Nowym Sączu. - Już w drugiej klasie miała indeks na wiele uczelni i wystarczyło, żeby zdała maturę. Ona jednak bardzo wysoko postawiła sobie poprzeczkę. Miała ambicje, a my trzymaliśmy za nią kciuki.
Co ciekawe, do uczennicy nie przylgnęła łatka „humanistki”.
- Magda była najzdolniejszą uczennicą w klasie. Potrafiła nadrobić cały materiał, który ominął ją podczas przygotowań do olimpiady historycznej. Ma zadatki na dobrego „ścisłowca” i szkoda, że nie wybrała matematyki rozszerzonej na maturze - zaznacza dr Krzysztof Tokarz, nauczyciel matematyki.
Magda najwięcej czasu poświęciła w liceum historii. W szkole mogła liczyć na indywidualne lekcje i doskonałe przygotowanie do olimpiady przedmiotowej.
- Praca z Magdą to przygoda, która pewnie dla nauczyciela zdarza się raz w życiu. Wiele można byłoby mówić o jej wiedzy, sumienności w nauce, zainteresowaniach i oczytaniu - mówi Bogumiła Gleń-Balicka, nauczycielka historii, która przygotowywała ją również do Olimpiady Historycznej. W finale konkursu jej uczennica zdobyła drugi najwyższy wynik w Polsce.
- Praca z tak zdolnym uczniem jest rozwijająca zarówno dla niego, jak i dla samego nauczyciela - dodaje. Podobnego zdania jest Bogusław Kołcz, jej polonista.
- Inspirowała mnie do wielu działań. Często bardzo krytycznie podchodziła do wielu tekstów i interpretacji, więc była wymagającą partnerką w dyskusji. Nie zawsze mogłem dopuścić ją do głosu, bo zdominowałaby lekcję - dodaje.
Czas na Oxford
Wysoko zdana matura rozszerzona z trzech przedmiotów, zdany egzamin wstępny, praca pisemna i dobrze oceniona rozmowa kwalifikacyjna zdecydowały o wymarzonych studiach w Oxfordzie. Magda jako laureat Olimpiady Historycznej mogła studiować na dowolnej uczelni w kraju, ale postawiła sobie za cel naukę w najlepszej uczelni na świecie.
- To miejsce jak z bajki, jestem nim zachwycona. Czuję się szczęśliwa i zaszczycona, że będę mogła tam studiować. Inne uczelnie nie wchodziły w grę, bo chciałam uczyć się w najlepszej - przekonuje Kościółek.
- Cieszę się, że z naszej szkoły pójdzie w wielki świat. Dobrze, jeśli z oddali spojrzy na naszą najnowszą historię Polski. Życzę jej, żeby obiektywnie, bez wpływu władzy, która naciska na wykładowców i nauczycieli, mogła ją przedstawiać - dodaje Kołcz, który jest w 100 procentach przekonany, że jego była uczennica świetnie poradzi sobie w słynnej angielskiej uczelni.
- Te firmy z Małopolski zna cały kraj. Ich właściciele często startowali od "zera"
- Nowy Sącz. Dwie manifestacje w centrum miasta [ZDJĘCIA]
- Gdzie na rower? Top 10 atrakcyjnych tras na Sądecczyźnie
- Top 10 barów w Nowym Sączu. Tu zjesz najtaniej obiad
- TOP 10 domów weselnych na Sądecczyźnie według internautów
