W rejonie Skrzydlnej w gminie Dobra nie ma wysokich gór, ale wszystkie drogi prowadzą tam po stromiznach i są bardzo kręte zaś krótkie proste odcinki zachęcają do szybszej jazdy. Nie wszyscy kierujący są w stanie sprostać wyzwaniom.
W listopadowy poranek z jazdą przez Skrzydlną nie poradziła sobie kobieta kierująca seatem. Osobówka, którą prowadziła, wywróciła się kołami do góry.
Alarm o tym dachowaniu osobówki w Skrzydlnej poderwał do akcji strażaków kwadrans przed godzina dziewiątą. Do akcji skierowani zostali druhowie z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Wysłano tam również stale dyżurujący w pobliskiej Mszanie Dolnej zastęp z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej.
Na miejscu okazało się, że kobieta, pechowo kierująca seatem, wyszła z opresji niemal bez szwanku. Przewiezienie jej do szpitala nie było konieczne.
