https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samochód uderzył w furmankę. Koń padł

Bogumił Storch
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Archiwum GK/ Anna Kaczmarz
Na łuki drogi powiatowej samochód osobowy zderzył się z furmanką. Koń, który ciągnął wóz padł na miejscu. Woźnica był pijany, ale to nie on spowodował wypadek.

Do wypadku doszło we wtorek we wsi Jaszczurowa (gm. Mucharz), około godz. 21:00

- Kierowca Alfa romeo jadącego drogą powiatową z Mucharza do Jaszczurowej, w trakcie manewru wymijania na łuku drogi, zjechał na przeciwległy pas ruchu, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdem zaprzęgowym – poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.

Jak się okazało, kierujący wozem woźnica był nietrzeźwy, miał 0,61 promila. Kierujący osobówką był natomiast trzeźwy.

W wyniku poniesionych obrażeń zwierzę, które ciągnęło wóz, poniosło śmierć na miejscu, co potwierdził wezwany na miejsce wypadku weterynarz.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mnnm
tępy łeb nie potrafi prowadzić samochodu a jeszcze kupuje alfa romeo, odebrać prawo jazdy niech gnida zdaje od nowa egzaminy !
D
Danka
Biedny konik. Zginął przez ludzką głupotę i nieodpowiedzialność.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska