FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
2 mln 921 tys. 454 zł – na taką łączną kwotę sanepid do tej pory wystawił kary w Małopolsce za łamanie obostrzeń związanych z koronawirusem, w tym łamanie nakazu kwarantanny. Kary cały czas są wlepiane. Jak udało nam się ustalić, tylko w zeszłym tygodniu sanepid w naszym województwie wystawił kary na łączną kwotę 66,5 tys. zł.
Kontrole przestrzegania obostrzeń epidemiologicznych przeprowadza policja. Jeśli ta stwierdzi nieprawidłowości, to oprócz wystawienia mandatu może skierować sprawę do sądu, a także wniosek do sanepidu o dodatkową karę. Takich wniosków w Małopolsce od początku działań policji, czyli mniej więcej od połowy marca (choć głównie od kwietnia), było 1140, a w ostatnim tygodniu 162. Sanepid w naszym województwie po notatkach policji w 413 przypadkach nałożył kary (14 w ostatnim tygodniu).
W całej Polsce już ponad 15 mln zł kar!
Natomiast w skali całego kraju kary nakładane przez sanepid sięgnęły już ponad 15 mln zł! Do teraz policja przesłała sanepidowi 16 tys. 577 notatek (1356 w ostatnim tygodniu), z czego w 3069 przypadkach sanepid wystawił kary (212 w ostatnim tygodniu). W ostatnim tygodniu w całym kraju sanepid nałożył kary o łącznej wysokości ponad 926 tys. zł.
- Ogromna większość kar dotyczyła nieprzestrzegania kwarantanny i izolacji domowej, na początku sporo dotyczyło również uruchamiania różnych obiektów. W ostatnim czasie pojawiło się sporo kar związanych z demonstracjami w Warszawie (naruszenia zasad dystansu społecznego) - tłumaczy Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Wysokie kary od sanepidu, płacić trzeba od razu
Przypomnijmy, że w kwietniu, kiedy zakazy związane z koronawirusem były najostrzejsze, sanepid wlepiał wysokie kary sięgające nawet 30 tys. zł. Na naszych łamach opisywaliśmy takie przypadki. W tym czasie zakazane było m.in. korzystanie z parków, czy bulwarów wiślanych. Nie można było organizować imprez, spotkań, itp.
I tak w pierwszy weekend kwietnia w Krakowie 12 tys. zł kary dostał rowerzysta za jazdę po bulwarach. Tyle samo dostała kobieta siedząca na ławce z psem w krakowskim parku Dąbie. W tym samym parku przebywały też inne osoby - jedna dostała od sanepidu również 12 tys. zł, a druga 10 tys. zł.
Należy pamiętać, że wciąż bezwzględnie trzeba przestrzegać nakazów kwarantanny. Aktualnie to właśnie za złamanie tego zakazu można dostać wysokie kary sięgające maksymalnie 30 tys. zł.
Decyzje sanepidu mają rygor natychmiastowej wykonalności. Co prawda od decyzji można się odwołać w ciągu 14 dni, ale niestety nie wstrzymuje to obowiązku zapłaty kary w ciągu 7 dni. Ich nakładanie umożliwiła marcowa ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19.
