W 2009 r. Renata Przemyk założyła ten zespół, nadając mu nazwę Acoustic Trio. Projekt ten zakłada więcej improwizacji podczas koncertów. W repertuarze Acoustic Trio znajdują się kameralne, wyciszone, melancholijne utwory artystki.
Trudno jednoznacznie zaklasyfikować twórczość muzyczną Renaty Przemyk - ani rock, ani piosenka poetycka, ani alternatywa nie określają jej istoty, którą sama artystka nazywa wiecznym poszukiwaniem brzmień, wzruszeń i klimatów do niczego przedtem niepodobnych.
Stąd pewnie ukazanie się każdej kolejnej płyty artystki jest wydarzeniem, bo kolejne jej krążki różnią się diametralnie od poprzednich, choć na każdym nieodmiennie pojawia się akordeon, instrument, do którego ma ewidentną słabość, bez względu na mody. Jednak podczas niedzielnego koncertu go nie usłyszymy.
Dzień wcześniej na Scenie przy Pompie usłyszymy za to krakowską artystkę Paulinę Bisztygę. Zajęła ona II miejsce na 35. Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie za utwór "Nie ma co się bać". W 2000 r. zadebiutowała płytą pod tym samym tytułem, wydaną przez wytwórnię fonograficzną Polonia Records.
Jest autorką tekstów wielu piosenek, do których współtworzyła muzykę wraz z Romanem Ślazykiem. W swej twórczości Paulina czerpie inspirację z wielu dziedzin sztuki, nie podlegając aktualnym modom i i podążając własną drogą artystyczną.
W poniedziałek 15 lipca o godz. 21 w tym samym miejscu odbędzie się projekcja filmu niemego Friza Langa, zatytułowanego "Zmęczona śmierć". Muzykę na żywo do filmu zagrają Anna Nacher i Marek Styczyński.
Wstęp wolny.
SB.-Niedz. 13.-14.07
Scena przy Pompie, Św. Ducha 1, g. 20.30
45/35 (14.07) 35/25 (13.07)
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+