Kolejna rozprawa w procesie cywilnym o naruszenie dóbr osobistych, jaki Ziobrze wytoczył Grzegorz Schetyna, odbyła się zgodnie z planem.
Co tak obraziło Grzegorza Schetynę, że wytoczył proces byłemu ministrowi? Jego wypowiedź w Radiu Maryja z 17 marca ub. roku., kiedy to na antenie powiedział m.in., że Schetyna, który to wówczas był wicepremierem i szefem MSWiA jest "ciemną postacią, nie szarą eminencją, a ciemną postacią tego rządu".
Sąd wysłuchał wczoraj nagrania z Radia Maryja z 17 marca 2009 r. i przesłuchał obydwu polityków. Odnosząc się do nagrania, Schetyna stwierdził, że został w nim pomówiony i zniesławiony przez Ziobrę. Zaprzeczył też, że używał - jak sugerował Ziobro - służb specjalnych przeciw opozycji, argumentując m.in., że wcale nie był zwierzchnikiem tych służb.
Sąd określił też dowody, na jakich będzie się opierał, badając dalej sprawę. Będą to m.in. publikacje medialne, wnioskowane przez Schetynę, a także świadkowie, o których powołanie wnosił pozwany. Wśród kilkudziesięciu osób mają to być m.in.: były szef ABW Bogdan Święczkowski, oraz Jarosław Kaczyński, Przemysław Gosiewski i Jan Rokita, Arkadiusz Mularczyk, Jerzy Engelking i wielu dziennikarzy, o ile w ciągu dwóch tygodni Ziobro dostarczy adresy ich zamieszkania.
Schetyna wierzy, że sprawa zakończy się szybko i pomyślnie dla niego. - Politykowi wolno mniej. To co się stało, jest czymś złym w polskiej polityce i z tym trzeba walczyć - powiedział dziennikarzom po rozprawie. - Mam nadzieję, że sprawa szybko zostanie zamknięta, a poseł Ziobro nie będzie już używał takich metod w politycznej debacie .
Zbigniew Ziobro tuż po rozprawie zapowiedział, że złoży zażalenie na nieuwzględnienie jego wniosku o wyłączenie sędziego. Był tak pewny tego, że sąd uwzględni jego wniosek i odroczy rozprawę, że już wcześniej , przed jej rozpoczęciem , rozdał dziennikarzom komunikat prasowy, w którym napisał:
- Proces ten bez wątpienia uznać można za bezprecedensowy nie dlatego, że dotyczy naruszenia dóbr osobistych, granic wolności słowa w debacie publicznej, sporu między politykami, ale dlatego, że jego rzeczywistym celem jest "zakneblowanie" ust politykowi opozycji, którego rolą jest krytyka, czasami nawet zdecydowana i ostra krytyka rządzących.
Po wyjściu zaś z sali rozpraw Ziobro dodał: - Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że pan Grzegorz Schetyna jako wicepremier rządu Donalda Tuska oraz osoba numer dwa w PO ponosi, wbrew temu, co sugerowała strona powodowa, pełną odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się w sferze władzy wykonawczej, za to, co jest dobre i co złe. Na tym polega istota odpowiedzialności polityków. Moja wypowiedź dotyczyła oceny działania pana Schetyny jako polityka i odpowiedzialności polityka za patologie władzy, jakie mają miejsce w Polsce - powiedział.
Schetyna domaga się od Ziobry przeprosin, które miałyby zostać opublikowane w Radiu Maryja, Radiu ZET oraz w "Gazecie Wyborczej", a także wpłaty 30 tys. zł na Fundację Ewy Błaszczyk "Akogo". Następny termin rozprawy - 28 kwietnia.
