Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŚDM 2016 w Krakowie. Krzyż wędrujący wśród tłumów na Błoniach [ZDJĘCIA]

Maria Mazurek
ŚDM 2016 w Krakowie. Wczorajsza droga krzyżowa z udziałem papieża Franciszka była nietypowa, choć wciąż bardzo refleksyjna - dominowały cisza i skupienie.

ŚDM 2016. Brzegi czekają już na Franciszka [DOJAZD]

Młodzi pielgrzymi, którzy wczoraj przybywali na Błonia, aby uczestniczyć z papieżem Franciszkiem w drodze krzyżowej, nie byli rozśpiewani i rozradowani, jak podczas poprzednich uroczystości Światowych Dni Młodzieży. Dominowało raczej skupienie, refleksja, cisza.

Tu umacnia się wiara

Nabożeństwo zaczęło się dopiero o godz. 18, ale ludzie schodzili się na Błonia już kilka godzin wcześniej.

Ze sceny, przed rozpoczęciem drogi krzyżowej, przemawiał m.in. Jasiek Mela, niepełnosprawny (bez ręki i nogi) podróżnik, zdobywca obydwu biegunów. Opowiadał o tym, że przez wiele lat był niewierzący.

- Dlaczego Bóg pozwala na złe rzeczy? - pytał kiedyś siebie. Ale jakiś czas temu zrozumiał, że Bóg nad nami czuwa, a nawet najgorsze rzeczy, które nam się przydarzają, mogą nas wzmocnić.

Wierni powoli dostawali się na Błonia, biskupi przed przyjściem do swoich sektorów witali się z młodymi pielgrzymami. Wśród tłumów ludzi czekał w deszczu również 18-letni Bastien, skaut z Francji. Co piątek razem z kolegami chodzi na drogę krzyżową, jest to dla niego szczególnie ważne nabożeństwo.

- Ale zanim przyjechałem do Krakowa, coś się zmieniło; moja wiara zaczęła słabnąć. Teraz, jak patrzę na tych wszystkich ludzi i słucham papieża Franciszka, czuję, jak znów się wzmacnia - mówił.

Źródło: TVN24

Miłosierdzie i akrobacje

Trzon artystycznej części widowiska stanowiła orkiestra smyczkowa, chór i soliści - za całość odpowiadał prof. Wiesław Delimat. Ale wierni podziwiali też inne - dość zaskakujące jak na drogę krzyżową - formy sztuki: taniec nowoczesny, animacje komputerowe, malarstwo piaskiem czy akrobacje powietrzne.

Droga, razem ze swoimi 14 stacjami, miała prezentować nie tylko ostatnie momenty życia Chrystusa, ale i uczynki miłosierdzia oraz problemy współczesnego człowieka: biedę, głód, cierpienie, śmierć, samotność - autorem rozważań do drogi był bp Grzegorz Ryś.

Krzyż, który w czasie nabożeństwa zmierzał w kierunku czekającego przy ołtarzu papieża Franciszka, nieśli po kolei przedstawiciele kilkunastu organizacji dających pomoc innym: Fundacji św. Brata Alberta, Okna Życia czy Stowarzyszenia „Barka”, które wspiera byłych więźniów.

Słowa trafiające do serc

Po refleksyjnej drodze krzyż dotarł na ołtarz. Nadeszła chwila, na którą wszyscy wierni zgromadzeni na Błoniach (według szacunków policji, ok. 600-700 tys.) czekali najbardziej: przemówienie Ojca Świętego. Mówił m.in., że tego wieczoru Jezus - a my z nim - szczególną miłością obejmuje Syryjczyków uciekających przed wojną. Wskazał, że jesteśmy powołani, by odnajdywać Boga w każdej osobie zepchniętej na margines - w człowieku wykluczonym, prześladowanym, uchodźcy, imigrancie.

- Jeśli ktoś nazywa się chrześcijaninem, a nie żyje, by służyć, służy tylko, by żyć, życiem zapiera się Jezusa Chrystusa - mówił.

Na wiernych przemówienie papieża zrobiło duże wrażenie.

- Cieszę się, że papież dotyka tak ważnych problemów, w sposób, który trafia do naszych serc - dodała 20-letnia Ana Clara Lopes z Brazylii.

współpr. pp, nm

">

>> Sprawdź aktualne informacje o organizacji ruchu podczas ŚDM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska