Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seria fałszywych alarmów bombowych w szkołach. Strażacy już nie muszą interweniować

Bogumił Storch
Bogumił Storch
W środę od rana, podobnie, jak we wtorek, w całej Polsce zgłaszane są anonimowo informacje o podłożeniu bomb w szkołach, gdzie trwają matury. Od poniedziałku było ich na tyle dużo, że pd wczoraj policjanci przez całą dobę pilnują tych placówek i takie zgłoszenia są traktowane nieco mniej poważnie. Dlatego w Zatorze po alarmie bombowym strażacy nie musieli już interweniować.

Kolejne zgłoszenie orzekomej bombie miało miejsce w środę, o godz. 6:48. Chodziło o Wielozawodowy Zespół Szkół w Zatorze (pow. oświęcimski) przy ul. Kongresowej.

"Naszych druhów zbudził dźwięk syreny. SKKP PSP w Oświęcimiu przekazało nam informacje o podłożonej bombie w budynku WZS. Na miejsce udał się jeden zastęp. Z uwagi na wczesne godziny w środku jeszcze nikogo nie było. Przez całą noc budynek był strzeżony przez patrole policji, więc po konsultacji z Dyżurnym Operacyjnym Powiatu została podjęta decyzja o zakończeniu działań - informują strażacy- ochotnicy z Zatora.

We wtorek służby zostały postawione w stan gotowości także w powiecie wadowickim. O godz. 7.05 napłynęło zgłoszenie, że na terenie jednej ze szkół znajduje się bomba. Alarm bombowy okazał się fałszywy.

- Akcja nie wpłynęła na przebieg matur - mówi Agnieszka Petek, rzecznik prasowy policji w Wadowicach.

Także w powiecie oświęcimskim kilka szkół otrzymało zgłoszenie o podłożonych ładunkach wybuchowych. Również fałśzywych, więc egzaminy odbywają się bez przeszkód.
Policjanci tłumaczyli, że ze względu na dobro uczniów i ich rodziców, żeby nie wprowadzać paniki i dodatkowego stresu, nie będą informować, w których dokładnie szkołach prowadzono takie działania.
- We wszystkich tych przypadkach alarmy okazały się fałszywe, szukamy sprawców tych zgłoszeń - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Zdecydowano. że w nocy z wtorku na środę szkoły średnie będą pilnowane przez policjantów, bo w razie otrzymania kolejnych e-maili o zagrożeniu, będzie pewność, że szkoła jest bezpieczna i nikt do niej nie wchodził. Tak też było w przypadku szkoły w Zatorze

Jednocześnie policja szuka autorów e-maili.

Fałszywy alarm bombowy to poważne przestępstwo. Grozi za to nawet osiem lat więzienia i gigantyczna kara finansowa.

- Przypominamy, że kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Anonimowy telefon o podłożeniu ładunków wybuchowych uruchamia całą lawinę działań Policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia ładunku. Autorzy takich głupich żartów są jednak ustalani i pociągani do odpowiedzialności karnej. Pamiętajmy, że oprócz odpowiedzialności karnej, takie osoby muszą się liczyć także z odpowiedzialnością cywilnoprawną, możliwością obciążenia kosztami przeprowadzonej akcji, czy np. odszkodowaniami za straty spowodowane wstrzymaniem działalności danej instytucji - czytamy w komunikacie policji.

Zatrzymanie takich osób jest tylko kwestią czasu.

We wtorek w całej Polsce takich zgłoszeń było ponad 600. W środę od rana wpływają kolejne.

Jakie hasła zabezpieczają nas w sieci?

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska