W Bibliotece Kongresu USA odnalazła się unikalna kolekcja ponad setki tomów z 1926 roku, z popisami ponad 5,5 miliona Polaków, którzy wysłali Amerykanom życzenia z okazji 150. rocznicy niepodległości. Dlaczego o tym piszemy? Otóż we wspomnianym zbiorze odnaleźliśmy kilkadziesiąt kart z Gorlickiego!
Kaligrafia, która przetrwała dekady
Przedzieranie się przez zapisane maczkiem karty, jest naprawdę kapitalną przygodą. Tylko tutaj możemy znaleźć informację, że w powszechnej, dwuklasowej szkole w Ropicy Polskiej, jednym z opiekunów był Wojciech Boczoń, kierownikiem - Wojciech Różycki, a inspektorem Stanisław Danecki. Po czym widnieje lista wszystkich uczniów, własnoręcznie podpisanych.
- Każde nazwisko zostało staranie wykaligrafowane - komentuje Andrzej Ćmiech, nasz redakcyjny kolega, miłośnik lokalnej historii, któremu pokazaliśmy zbiór. - Przyznam, że nie wiedziałem o jego istnieniu - dodaje.
Jako historykowi nie trzeba było dwa razy powtarzać. Zarwał noc i znalazł cymelia.
- Na karcie z Libuszy podpisał się Franciszek Rybka, absolwent gorlickiego gimnazjum, uczestnik kampanii wrześniowej 1939 r. później cichociemny i uczestnik Powstania Warszawskiego - opowiada rozentuzjazmowany. - Jest też Anna Sroczanka, malarka, graficzka absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, uczennica Józefa Mehoffera, autorka licznych obrazów i drzeworytów poświęconym ziemi gorlickiej, a w szczególności Libuszy i Bieczowi - dodaje.
Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Odnaleziony, dawno zaginiony krewny
Wśród podpisów zagórzańskich jest podpis nauczycielki Stefanii Kochańskiej, która przez wiele lat była kustoszem muzeum w Gorlicach.
- Jeden z moich znajomych, wśród podpisanych znalazł swojego wujka Adama Wacławika - opowiada Ćmiech. - Rodzina szukała go od lat, bo po tym, jak w 1939 roku poszedł na wojnę, ślad po nim zaginął. Podpis to jedyna po nim pamiątka odnaleziona po latach - dodaje.
W Łużnej ze znanych osób podpisał się Ludwik Dusza, późniejszy działacz ruchu ludowego, współtwórca Batalionów Chłopskich na ziemi gorlickiej, a po wojnie przewodniczący Powiatowej Rady Narodowej w Gorlicach, pisarz, historyk ruchu ludowego. W Odernem wśród podpisów są przodkowie Adama Baniaka, historyka i nauczyciela: Antonina, Jadwiga, Aleksandra.
- Swoistym kuriozum jest to, że w niektórych wsiach, mimo iż były typowo łemkowskie, uczniowie podpsiali się po polsku - dodaje. - Na przykład Wasyl Lepak czy też Paraska Jura - wylicza.
- W Pentnej - bo tak ta nazwa widnieje w oryginale - są nazwiska: Stefan Bajus i Ilko Bajus - wylicza. - Tak się zastanawiam, może to potomkowie Bajusa, bohatera książki Rozbójnik pana Potockiego Lucyny Sieciechowiczowej - dodaj.