Muszynianka prócz przyozdobienia klubowej gabloty w nowe trofeum ma już zapewniony start w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzyń. Klub dostał również 150 tys. złotych nagrody.
Zespół z Bielska-Białej w lidze nie spisuje się na miarę oczekiwań, ale na pucharowe finały w Inowrocławiu najwyraźniej się sprężył. W półfinale odprawił faworyzowany Atom Trefl Sopot, a w finale mocno postraszył wicemistrzynie Polski i zagrał na miarę ekipy broniącej mistrzowskiego tytułu. Zresztą cały mecz stał na bardzo wysokim poziomie i mógł być lekcją poglądową jak powinno wyglądać sportowe, nie tylko siatkarskie widowisko.
Od emocji aż kipiało, a obydwie drużyny już dawno nie rozegrały tak dobrego spotkania.
W secie pierwszym to Bank BPS początkowo wysoko prowadził i emocji nic nie zapowiadało. Werblińska i spółka nie zapomniały jednak jak się w siatkówkę gra. Wkrótce odzyskały kontakt punktowy i pod koniec seta uciekły muszyniankom. W drugim wyrównanym secie o wygranej zadecydował dobry muszyński blok i fantastyczna gra Marioli Zenik.
Set trzeci ma swoją historię osobną i przez wielu obserwatorów był najlepszą wizytówką polskiej siatkówki kobiecej. "Mineralne" znów stanęły pod ścianą, ale w czwartej partii rozdawały karty od początku do końca. Tie-break był jak cały mecz - z parkietu sypały się iskry. Muszynianki broniły wprost niemożliwe do obronienia piłki i dlatego puchar pojechał do Muszyny.
Bank BPS Muszynianka Fakro - Aluprof Bielsko-Biała 3:2 (23:25, 25:22, 28:30, 25:23, 15:9)
Widzów:1500.
Sędziowali: Maciej Twardowski (Wrocław) i Piotr Dudek (Rzeszów).
Muszynianka: Sadurek, Kaczor, Bednarek-Kasza, Gajgał, Jagieło, Stam-Pilon, Zenik (libero) oraz Śrutowska, Wensink, Kasprzak, Kaczorowska. Trener: Bogdan Serwiński.
Aluprof: Werblińska, Skorupa, Okuniewska, Ciaszkiewicz, Studzienna, Bamber, Sawicka (libero) oraz Frąckowiak, Kaczmar, Podolec, Wojtowicz. Trener: Mariusz Wiktorowicz.
MVP: Joanna Kaczor.