Do rozboju doszło w czwartek popołudniu. Kiedy policja dotarła na miejsce ekspedientka nadal była zdenerwowana zajściem, ale opisała jego przebieg i rysopis sprawcy. Jak się okazało, napastnik pojawił się w sklepie, kiedy wewnątrz oprócz ekspedientki nie było nikogo.
Nikogo nie było też w pobliżu, dlatego, kiedy zagroził jej nożem i zażądał pieniędzy, jej wołanie o pomoc nie przyniosło skutku. W końcu mężczyzna sam otworzył kasę i zabrał pieniądze po czym uciekł w kierunku Świątnik.
Policjanci sprowadzili na miejsce psa tropiącego z przewodnikiem. Sprawdzali m.in. tereny leśne i to w nich, między Sieprawiem i Rzeszotarami, ok. godz. 17.30 wypatrzyli postać ukrywającą się w trawie. Jak się okazało był to szukany przez nich sprawca rozboju - 36-letni mieszkaniec powiatu krakowskiego został zatrzymany.
- Tylko niespełna 2 godziny cieszył się ze zrabowanych pieniędzy. Jutro zostaną przedstawione mu zarzuty – informuje rzecznik KPP w Myślenicach st. sierż. Dawid Wietrzyk. - Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Barometr Bartusia. Zagadka bezrobocia - przedsiębiorcy chcą zatrudniać, a chętnych brak?
